Mirosław Skowron

i

Autor: archiwum se.pl

Mirosław Skowron: MSZ znowu kłamie?

2013-05-28 4:00

Fundacja OPEN MIND - założona zaledwie dwa dni przed konkursem, z funduszem... 500 złotych, zajmująca się sztuką - otrzymuje od MSZ aż 800 tysięcy złotych na wystawę designu. Choć jej projekt odrzuciło Ministerstwo Kultury. Resort ministra Sikorskiego uzasadnia decyzję współpracą OPEN MIND z doświadczoną Fundacją Semper Polonia. Problem w tym, że Semper Polonia o żadnej współpracy nie ma pojęcia!

Ministerstwo Spraw Zagranicznych przyznaje, że w skład komisji nie wchodził żaden ekspert, który miałby blade pojęcie o designie. Nie widzi jednak problemu w tym, że wcześniej projekt fundacji OPEN MIND odrzucili znający się na sztuce i znani z nazwiska eksperci Ministerstwa Kultury.

MSZ nie przeszkadzało także to, że fundacja, której przyznało niemal milion złotych, nie ma jakiegokolwiek doświadczenia. Zarejestrowano ją dwa dni przed konkursem. Dlaczego zatem pieniądze przyznano akurat tej instytucji?

MSZ uzasadnia na swojej stronie, że brak doświadczenia nie przeszkadza, gdyż OPEN MIND "deklaruje współpracę z jedną z największych i najbardziej doświadczonych organizacji opiekujących się Polakami za granicą - Fundacją Semper Polonia".

To zabawne, bo Fundacja Semper Polonia nic o tym nie wie i zdecydowanie zaprzecza jakiejkolwiek współpracy, którą wmawia jej resort ministra Sikorskiego.

"Nic takiego nie miało miejsca. W ogóle nie znam tej organizacji, ani jej dokonań i powoływanie się na nas jest dla mnie dużym zaskoczeniem" - mówi prezes Fundacji Semper Polonia Marek Hauszyld.

Kolejnym argumentem MSZ jest zadeklarowanie przez OPEN MIND wkładu własnego (minimum 5 proc. z 800 tysięcy złotych). W zestawieniu z tą kwotą zabawnie brzmi informacja, że ta fundacja "na realizację celów" deklaruje zaledwie... 500 złotych.

Aż się boję to pomyśleć, ale czyżby MSZ kłamał, próbując znaleźć na siłę uzasadnienie dla wydania tych pieniędzy?

Niestety, nie możemy sprawdzić, kto i dlaczego przyznał pieniądze Fundacji OPEN MIND, choć pochodzą one z pieniędzy podatników. MSZ, łamiąc prawo, zaciekle odmawia ujawnienia nazwisk osób, które były członkami komisji konkursowej.

Za konkurs odpowiedzialny był zdymisjonowany po artykułach "Super Expressu" wiceminister Janusz Cisek. Szefową komisji konkursowej była Regina Jurkowska. Po rozdzieleniu pieniędzy i łamiącym prawo ukryciu przed mediami nazwisk członków komisji konkursowej została już zaakceptowana jako konsul generalny w Sydney. Czyżby w nagrodę?