Okładkowa historia dotyczy postaci mało znanej, niemal zapomnianej, którą gen. Marian Zacharski odkrył na nowo wertując niemieckie archiwa. Hrabina Oktawia Wielopolska, która uchodziła za jedną z najpiękniejszych kobiet ówczesnej Europy. Miała niestety zwyczaj zapisywać swoje przygody w notesie, który wpadając w niemieckie ręce stał się podstawą procesu jaki jej wytoczono. Procesu, który obfitował nie tylko w szczegóły dotyczące jej szpiegowskiej działalności, ale także skandale obyczajowe. Jej aresztowanie jak i proces komentowały dzienniki w całej Europie.
Co ciekawe w powojennej historiografii nie zachował się niemal ślad informacji o tej barwnej postaci, jak i niewiele śladów o pozostałych bohaterach, których losy opisał gen. Zacharskiego w kolejnych rozdziałach. Rozdziałach, których lektura jest ciekawa, ale także dość bolesna dla kogoś, komu wydawało się, że nasz międzywojenny wywiad wyrastał ponad inne profesjonalizmem i skutecznością.
Hrabina Wielopolska nieprzypadkowo została tu wybrana na postać tytułową. Była barwną i powszechnie znaną figurą w międzywojennej Warszawie i Berlinie, salony żyły jej wizytami i podbojami. Znano ją jako „damę z pieskiem" od portretu autorstwa Jana Rudnickiego. Nieodwzajemniona miłość jej męża do hazardu spowodowała, że hrabina zaczęła poszukiwać pieniędzy i przygód erotycznych poza małżeńskim łożem. A to skończyło się procesem za szpiegostwo i karą dożywotniego więzienia. Pomimo jej popularności w przedwojennych gazetach jej dalsze losy zostały opisane dość zagadkowo, przypuszczeniami o wymianie na niemieckich szpiegów skazanych w Polsce. Dzienniki donosiły jednak, że nie dotarła do Warszawy, do czekającej na nią na dworcu rodziny...
MS
Marian Zacharski, „Dama z pieskiem, kulisy wywiadu II RP”, Zysk i s-ka, 2013
Mirosław Skowron: Marian Zacharski, „Dama z pieskiem, kulisty wywiadu II RP”, recenzja
2013-10-30
18:41
W „Damie z pieskiem” Marian Zacharski zebrał najbarwniejsze obok superszpiega rotmistrza Sosnowskiego postaci międzywojennej wojny wywiadów z udziałem Polski. Każda z tych historii mogłaby posłużyć za kanwę sensacyjnego filmu. Krętacze, uzurpatorzy, idioci, erotomanki i bohaterowie - czyli jak służby działały przed wojną.