Laurence Rees jest historykiem, który od ponad 20 lat tworzy filmy dokumentalne i książki głównie o II wojnie światowej, nazizmie, zauroczeniu nim ludzi i elicie III Rzeszy. Rees, w przeciwieństwie do wielu współczesnych zachodnich historyków czy publicystów nie wpada jednak w pułapkę relatywizowania wydarzeń z przeszłości.
W swojej książce wychodzi od prostego pytania, które zapewne wielu z nas zadawało sobie czytając książki bądź oglądając filmy o Hitlerze: co takiego widzieli w nim ci wszyscy Niemcy? Czy to naprawdę taka charyzmatyczna postać? Skoro my widzimy tylko nieco groteskowego facecika z dziwnym wąsem?
Rees wykazuje, krok po kroku analizując siedem kluczowych punktów, tajemnicę wpływu Adolfa Hitlera na Niemców i Austriaków, gdzie tkwiła siła tej charyzmy. Jaka tajemnica kryła się za uwielbieniem, które mu okazywały tłumy wybierając go (jak najbardziej demokratycznie) na najpotężniejszego polityka w kraju?
Rees pokazuje, że w pełni jego charyzmę mógł dostrzegać tylko mieszkaniec ówczesnych Niemiec. Mający tamte problemy i poszukujący prostych odpowiedzi. W dobie ówczesnego kryzysu ekonomicznego te odpowiedzi głośno zaczął wyrażać właśnie przywódca nazistów. Mówił głośno to, co mówili ciszej między sobą sami Niemcy.
Co ciekawe, punkty wskazywane przez Reesa pokazują, że sposób osiągnięcia pozycji charyzmatycznego lidera nie za bardzo zmienił się od tamtego czasu i do dziś jest w pełni wykorzystywany w polityce i biznesie. Tyle, że wykorzystywany w innych celach. Na razie innych...
Silną stroną książki są rozmowy z bezpośrednimi świadkami historii, zgromadzone w archiwach BBC przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Część z tych rozmów przeprowadził sam Rees na potrzeby swoich poprzednich książek.
Książka Brytyjczyka będzie smutną lekturą dla Niemców, o ile Niemcy w ogóle zdecydują się ją wydać (ze słów autora dla „Super Expressu” wynika, że raczej na to się nie zanosi, Niemcy wolą książki i filmy o swoim rzekomym sprzeciwie albo masowej obojętności). W ostatnich latach w tamtejszym dyskursie wydaje się bowiem dominować podejście, jakie wyraził papież Benedykt XVI twierdząc, że mała grupa nazistów przejęła podstępem władzę nad większością Niemców.
Otóż niestety wcale nie podstępem, wcale nie taka mała. I wcale nie musiała niczego przejmować – większość Niemców oddała nazistom i Hitlerowi pełnie władzy w ręce przez lata wyczekując kogoś, kto powie głośno to, co oni mówili między sobą po cichu. O Żydach, podludziach ze Wschodu i panowaniu nad światem.
Laurence Rees; "Złowroga charyzma Adolfa Hitlera", 2013 Prószyński i S-ka