mirosław skowron

i

Autor: "Super Express"

Mirosław Skowron komentuje: Hipokretyni

2017-11-09 11:19

Samobójcza śmierć pod Pałacem Kultury to "bohaterstwo", "świadomy sprzeciw wobec rządów PiS", który powinien dawać nam przykład. Dla tych samych ludzi samobójcze próby samospaleń z 2011 i 2013 roku, tyle że przeciwko Platformie, a nie PiS, to "akt terroryzmu", "bardzo delikatna sprawa związana z problemami tego człowieka", w które "nie warto głębiej wchodzić".

Radny PiS leje żonę, a przynajmniej jej tym grozi, jak wynika z nagrań. Skandal, "wiadomo, jest z PiS". Roman Polański unika odpowiedzialności za pedofilski gwałt na 14-latce? Nie jest z PiS, więc nie ma sprawy. "Jest wielkim artystą", "artystom wolno więcej", "to były inne czasy", "Ziobro się na niego uwziął", "on już to odpokutował".

Dowolny człowiek nie płaci alimentów, zalega. Oburzenie (słuszne), tytuły w mediach, że "niepłacenie alimentów jest jak gwałt". Zalega i unika płacenia facet, który jest akurat pompowany na przywódcę opozycji? No, nie płaci, ale "to skomplikowana sytuacja", "wszyscy o tym wiedzą", a w ogóle "jak jest wojna, to kobiety i dzieci muszą cierpieć", a jest przecież wojna z PiS o demokrację.

Ziemkiewicz "jedzie" po feministkach? Wiadomo - burak i seksista! Publicysta "Wyborczej", pisarz Janusz Rudnicki, wskazując na dopiero co poznane dziennikarki, przedstawia je znajomym jako "k...wy"? Nie ma sprawy, "Janusz ma takie poczucie humoru", "jak można się obrażać?".

To po lewej. Prawa wcale nie ma lepiej, choć (ciekawe dlaczego), jednak jakby rzadziej. Ale też: poseł Piotrowicz może "nie wstydzić się swojej obecności w PZPR", ale już wszyscy inni powinni. Czuchnowski, Meller czy Żakowski są "resortowymi dziećmi", choć wychodzi na to, że wcale nie są. Za to resortowe dzieci, które w odpowiednim momencie przeskoczyły na prawicę, są już w porządku.

Tabun dziennikarzy lewicowo-liberalnych wygaduje brednie o Kaczyńskim? No skandal, "przemysł pogardy", manipulatorzy. Magdalena Ogórek (od jakiegoś czasu już nie resortowa, ale prawicowa) robi z siebie idiotkę, bredząc o Marku Borowskim? Nie ma sprawy, atakują ją z zazdrości.

Kiedy będziecie się zastanawiali, dlaczego do wyborów chodzi coraz mniej Polaków (a z czasem, moim zdaniem słusznie, będzie chodziło jeszcze mniej), to zapytajcie sami siebie, czy i was samych nie męczy już ta prostacka gra.

POLECAMY:

Rekonstrukcja rządu Beaty Szydło. Jest ważna deklaracja

Jarosław Kaczyński wrócił do pracy po chorobie

Sokołowski "Masa" WYZNAJE: Rabiej był moim chłopcem na posyłki