Po tragicznej śmierci śmiercią 30-letniej ciężarnej pacjentki w szpitalu w Pszczynie Ministerstwo Zdrowia postanowiło się odnieść do pogłosek. Resort zaznaczył, że w razie sytuacji zagrażającej życiu lub zdrowiu kobiety, np. podejrzenia zakażenia jamy macicy, krwotoku itp., zgodne z prawem jest niezwłoczne zakończenie ciąży na podstawie obowiązujących przepisów ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. "Ustawa ta wprost wskazuje na przesłankę zagrożenia życia lub zdrowia matki. Trzeba podkreślić, że są to przesłanki rozłączne. Wystąpienie tylko jednej z nich jest wystarczającą prawną przesłanką do podjęcia reakcji przez lekarza" – poinformowano. "W standardzie określonym przez Krajowego Konsultanta ds. Położnictwa i Ginekologii" w razie "ustalenia oznak zagrożenia życia płodu" po skończonym 22. tygodniu ciąży i sześciu, siedmiu dniach kolejnego "trzeba rozważyć zakończenie ciąży, pozostawiając decyzję kobiecie, po udzieleniu wyczerpujących informacji dotyczących zagrożenia życia płodu i szans na jego przeżycie (uwzględniając szanse na prawidłowy rozwój)" - dodało ministerstwo. "Trzeba z całą mocą podkreślić, że lekarze nie mogą obawiać się podejmowania oczywistych decyzji, podejmowanych w oparciu o swoje doświadczenie i dostępną wiedzę medyczną" – spuentowało Ministerstwo Zdrowia.
Ministerstwo Zdrowia rozwiewa wątpliwości dot. śmierci 30-latki z Pszczyny i aborcji. „Zgodne z prawem”
2021-11-07
10:01
Ministerstwo Zdrowia poinformowało o szczegółach legalnego zakończenia ciąży. - W sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia kobiety niezwłoczne zakończenie ciąży jest zgodne z prawem. Są to przesłanki rozłączne i wystąpienie tylko jednej z nich wystarczy do podjęcia reakcji przez lekarza – poinformował resort w rozmowie z PAP. Informacje nawiązują bezpośrednio do śmierci 30-latki z Pszczyny.
Express Biedrzyckiej - Katarzyna Kotula: Aborcja była, jest i będzie. Polki zawsze znajdą sposób