Do ministerstwa ma trafić jeden ultranowoczesny tablet iPad Pro, o pojemności 512 GB. Co potrafi to cacko? Między innymi nagrywać filmy w najnowszej technologii 4K, a dzięki aparatowi o rozdzielczości 12 megapikseli! To przedmiot pożądania wśród niemal wszystkich pasjonatów technologicznych nowinek. Lecz jego cena potrafi skutecznie zniechęcić do zakupu. W marketach z elektroniką taki model kosztuje bowiem około 6 tysięcy złotych!
Ministerstwo zażyczyło sobie również, by tablet był wyposażony między innymi w specjalną klawiaturkę, etui, słuchawki, czy specjalne przejściówki. By nieostrożne urzędnicze ręce nie zrobiły krzywdy urządzeniu, jego ekranik ma również pokrywać specjalne szkło hartowane. Oprócz tego, resort chce również sześć sztuk nieco tańszych tabletów, jednak tej samej marki. Chodzi o tablety iPad Air2. On również naszpikowany jest nowoczesną technologią, lecz oprócz tego jest lekki jak piórko. Korzystający z niego na przykład wiceminister będzie więc wygodnie mógł go zabierać na spotkania. Model jest jednak tańszy - w sklepach kosztuje około 2,5 tysięcy złotych. Niebawem więc urzędnicy z ministerstwa finansów będą mogli szpanować nowymi tabletami niczym modna młodzież!
Zobacz także: Fast-foody na celowniku fiskusa. Wszystko przez zamieszanie z VAT-em