- Zapewnienie Polsce bezpieczeństwa, silnej pozycji w Unii Europejskiej i odbudowa apolitycznej służby zagranicznej - to według szefa MSZ Radosława Sikorskiego cztery pilne zadania dla polskiej polityki zagranicznej. Sikorski, przedstawiając w Sejmie informację o kierunkach polskiej polityki zagranicznej na 2024 r., przypomniał, że w tym roku mija 25 lat od przystąpienia Polski do NATO i 20 lat od akcesji do Unii Europejskiej, a 35. lat od "wielkiego przełomu" roku 1989.
- W ciągu tych 35 lat Polska stała się europejską demokracją. A 15 października zeszłego roku pokazaliśmy światu, że Polki i Polacy nie dadzą sobie odebrać wolności. Osiągnęliśmy sukces, zbudowaliśmy kraj, o jakim marzyli nasi przodkowie. Nadal jest w nim mnóstwo do poprawy – w kwestii biedy, wykluczenia, wyrównywania szans. Nikt odpowiedzialny tego nie neguje. Pytanie, co wspólnie zrobimy z osiągnięciami minionych trzydziestu pięciu lat i wyzwaniami teraźniejszości oraz przyszłości - powiedział szef MSZ. Według niego Polska ma teraz cztery pilne zadania.
- Po pierwsze, Polska bezpieczna. Polska racja stanu nakazuje rozwijać własne zasoby obronne i wspólnie z sojusznikami zdolności do odstraszania agresji. Nakazuje też zapewnić maksimum wsparcia wojskowego i politycznego Ukrainie. W oczywistym interesie Polski jest utrzymanie agresora jak najdalej od naszych granic. Dlatego suwerenna Ukraina musi wygrać tę wojnę, a pokojowy ład międzynarodowy w Europie musi zostać przywrócony. Fundamentem bezpieczeństwa Polski pozostaje sojusz transatlantycki z wiodącą rolą Stanów Zjednoczonych. Naszym celem jest utrzymanie i wzmocnienie amerykańskiego zaangażowania w Europie, a zarazem wzmocnienie europejskiego filaru Sojuszu, w duchu strategicznej harmonii działań NATO i Unii Europejskiej - stwierdził Sikorski. Jak zaznaczył, z tego wynika priorytet drugi, czyli "silna Polska w silnej Unii Europejskiej". Szef MSZ ocenił, że od czasu rosyjskiej agresji na Ukrainę Unia Europejska przekształca się w podmiot geopolityczny, zdolny do projekcji na swoje otoczenie nie tylko potęgi ekonomicznej, ale także politycznej i militarnej.
- W interesie Polski jest ten proces wspomagać i współtworzyć. Konieczne jest wrzucenie kolejnego biegu w naszym rozwoju. Czas naszych przewag jako kraju taniej siły roboczej i taniej energii już się dawno skończył. Polska może i musi stać się państwem wysokorozwiniętym - uważa Sikorski. Kolejny priorytet to - jego zdaniem - "Polska aktywna i odpowiedzialna w społeczności globalnej". Podkreślił, że "chcemy być krajem, który nie tylko korzysta z międzynarodowej współpracy, ale gotów jest wziąć część odpowiedzialności za globalne wyzwania".
Czwartym priorytetem według ministra jest "odbudowa profesjonalnej, apolitycznej służby zagranicznej i przywrócenie ustawowo określonej roli MSZ jako centrum kreującego polską politykę zagraniczną".
Jego wystąpienia słuchał Andrzej Duda, ale w ławach Prawa i Sprawiedliwości tłumów nie było. Dowód? Zobaczcie zdjęcia w naszej galerii zdjęć poniżej.