Ministrowie jadą do Brukseli
Premier Donald Tusk (67 l.) poinformował, że rekonstrukcja rządu jest już gotowa i w piątek przyjmie rezygnację czterech ministrów, którzy startują w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Do Brukseli wybierają się: Bartłomiej Sienkiewicz (63 l.) - minister kultury, Borys Budka (46 l.), szef resortu aktywów państwowych i Marcin Kierwiński (48 l.), szef MSWiA. O mandat europosła ubiega się też minister minister rozwoju i technologii z Trzeciej Drogi Krzysztof Hetman (50 l.).
Z informacji, jakie krążą po Sejmie wynika, że szef rządu może odwołać ze stanowiska także ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego z PSL. Niezbyt podoba się to wiceszefowi tego resortu. - Chciałbym dalej współpracować z ministrem Siekierskim, dobrze nam się współpracuje, układa się to wszystko dobrze. Ja poznaję resort, wykonuję swoją pracę najlepiej jak potrafię, a współpraca z ministrem układa się znakomicie – mówi nam Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa.
Wybory do PE. Początek walki o Unię i gigantyczne pieniądze. Jakie przywileje mają europosłowie?
Oni mają szansę zostać ministrami
Kto zastąpi odchodzących ministrów? Źródła zbliżone do kierownictwa PO donoszą, że szefem MSWiA zostać ma Tomasz Siemoniak (57 l.) – minister, koordynator służb specjalnych lub Paweł Graś, a na nowego ministra kultury typowani są: poseł Paweł Kowal (49 l.) lub Andrzej Wyrobiec (60 l.), wiceminister kultury. - Do ministerstwa rozwoju i technologii przymierzani są z kolei Krzysztof Paszyk (45 l.) – szef klubu PSL bądź Andrzej Grzyb (68 l.) z PSL. Do Ministerstwa Aktywów Państwowych trafić może szef KPRM Jan Grabiec (52 l.), ale rozważani się też Robert Kropiwnicki (50 l.) i Agnieszka Pomaska (44 l.) – mówi nasz informator, podkreślając, że sytuacja jest dynamiczna i ostatecznie do rozgrywki o kierowanie resortami mogą dojść nowi kandydaci.