Waldemar Buda bacznie obserwuje wydarzenia ze świata, a zwłaszcza te płynące z Ukrainy. Sam jednak skupia się także na gospodarce atakowanego przez Rosję państwa. Jego obserwacje są przygnębiające.
- My dzisiaj o gospodarczej sytuacji Ukrainy mało mówimy. Mówimy o tym, które miasta zostały zajęte, które obronione, kto ile jakiego sprzętu dostarczył. Natomiast kiedy ja się przyglądam z punktu widzenia ministra do spraw rozwoju gospodarki i gospodarce Ukrainy, to tam jest sytuacja absolutnie dramatyczna. Wpływy podatkowe spadły o kilkadziesiąt procenty, mało która firma w połowie Ukrainy funkcjonuje – mówił minister w Jedynce Polskiego Radia.
W GALERII PONIŻEJ ZOBACZYSZ, JAKIE RARYTASY KUPUJE KRZYSTOF BOSAK
Waldemar Buda zwrócił uwagę, że wiele Ukraińców w ogóle nie zarabia przez zaistniałą sytuację, a to sprawia, że nawet wypłata emerytur stoi tam pod znakiem zapytania. Porównał też tamtejszą sytuację do sytuacji Polski, gdzie większość społeczeństwa jest niezadowolona z 15% inflacji.
Sprawdź: Taki majątek ma Andrzej Duda. Oświadczenie majątkowe prezydenta
- Kilkaset zburzonych mostów, które uniemożliwiają normalną, racjonalną komunikację; emerytury zagrożone z tego powodu, że nie ma środków na wypłatę bieżących świadczeń. Nie ma całego systemu zabezpieczenia społecznego, bo nie ma środków na ten cel. To są dramatyczne sytuacje, my sobie nie potrafimy tego wyobrazić. Dziś u nas zżymamy się na 15% inflację. Tam towary zdrożały kilkadziesiąt procent, a ludzie w ogóle cokolwiek zarabiać więc większość osób nie ma żadnego dochodu, żadnego wpływu – stwierdził polityk.
Zobacz: Przemysław Czarnek straci immunitet? Grozi mu rok więzienia
Według Waldemara Budy, obecna sytuacja w Polsce nie wydaje się być zła, bowiem „realna inflacja” to 5%. Według polityka byłoby o wiele gorzej, gdyby taka sama inflacja pojawiła się przy znacznie większym poziomie bezrobocia.
- My, ponosząc dzisiaj, wszyscy znosimy podwyżkę cen 15%, czyli jest pełne zatrudnienie i wydajemy więcej o 15%, przy jeszcze średnio 10% wzroście wynagrodzenia więc realnie mamy tej inflacji 5 proc. Są takie sytuacje, gdzie mamy 20-25% bezrobocia i mamy tego typu inflację. To jest dopiero dramat – powiedział Waldemar Buda.