Rozsypane na jezdni jabłka i świńskie łby – tak wyglądał protest rolników, który odbył się dziś rano w Warszawie. Rolnicy zablokowali na krótko centrum miasta co doprowadziło do gigantycznych korków. Rolnicy alarmowali o niskich cenach skupu owoców i problemami z Afrykańskim Pomorem Świń.
O proteście rolników wyjątkowo ostro wypowiadali się politycy partii rządzącej – Chuliganeria, która sprowadziła realne niebezpieczeństwo na Placu Zawiszy w Warszawie musi ponieść konsekwencje wynikające z polskiego prawa. Każdy ma prawo do wyrażania swojego protestu, ale nie kosztem zdrowia i życia innych obywateli – powiedział szef MSWiA na antenie telewizji wPolsce.
- Marnowanie żywności raczej nie buduje sympatii. Te jabłka to dzieciom trzeba było dać do przedszkola, a nie wysypywać na plac i kierowcom przeszkadzać – wtórował mu w rozmowie z portalem Money.pl minister rolnictwa Jan Ardanowski.