Minister Przemysław Czarnek w czasie rozmowy w "Expressie Biedrzyckiej" był pytany o temat podręcznika hit. Jak wiadomo nie milknie burza związana z podręcznikiem autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego. Fragmenty podręcznika stały się tematem debaty publicznej, dyskutowali o nich politycy, dziennikarze, rodzice. Szczególne poruszenie wywoła fragment opisujący procedurę, którą wiele osób odczytało jako odniesienie do in vitro, choć dokładnie słowo to nie padło.
Podręczniki do historii i teraźniejszości
Wiadomo, że podręcznik Roszkowskiego, nie jest jednak jedynym. Jest też drugi podręcznik do hit wydawnictwa WSiP (Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne). Podręcznik autorstwa Roszkowskiego po 47 dniach miał akceptację ministerstwa i recenzentów, tymczasem drugi podręcznik do hit nadal nie ma jeszcze akceptacji, a trafił do resortu ponad 60 dni temu, i właśnie w poniedziałek 22 sierpnia przypada ostatni dzień, w którym może być wydana akceptacja językowa. Czarnek wyjaśnił, że właśnie w poniedziałek ta ekspertyza będzie miała miejsce, a co więcej, nie ma w tym przypadku żadnych zaskakujących zbiegów okoliczności. Po czym dodał, że jeśli chodzi o akceptację podręcznika WSiP, to wydawnictwo jest w kontakcie z ekspertem, który miał wątpliwości, więc dziś będzie wszystko jasne.
Czy nauczyciele będą mieli narzucone metody pracy przy hit?
Czarnek został zapytany o to, czy nauczycielom zostanie narzucona konkretna metoda pracy przy przedmiocie historia i teraźniejszość. Minister wyjaśnił, że to nauczyciel decyduje na jakiej podstawie realizuje podstawę programową, a to znaczy, że może nawet nie korzystać z podręczników w czasie pracy z uczniami:
- Przepisy prawa jednoznacznie oceniają i to nie od dzisiaj: żaden nauczyciel nie ma żadnego obowiązku tego czy innego podręcznika. Ministerstwo edukacji i nauki dopuszcza do używania, a nie nakazuje używanie jakiegokolwiek podręcznika. To nauczyciel decyduje, czy i czy w ogóle korzysta z jakiego podręcznika korzysta, a jeśli korzysta to z jakiego. Bo może korzystać ze swoich materiałów. To przepisy, które od lat obowiązują - powiedział.