- Uwielbiam polskie morze i najchętniej spędzam urlop nad Bałtykiem. Jednak nigdy nie byłam w Norwegii, a nadarzyła się sposobność więc zdecydowaliśmy się z mężem pojechać. To było kilka pięknych dni, gdzie w ciszy i spokoju podziwialiśmy nie tylko wodospady, które są tam codziennym widokiem, ale całe piękno tamtejszej przyrody – mówi nam zadowolona Beata Kempa.
Minister, która w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odpowiada za sprawy dotyczące pomocy humanitarnej, pojechała do kraju Wikingów autem i promem wspólnie z ukochanym mężem Waldemarem. W Norwegii świętowali trzydziestą rocznicę ślubu. Podziwiali fiordy, wodospady i inne zapierające dech w piersiach widoki.