Niedawno na łamach „Super Expressu” Leszek Miller bez skrupułów rozliczył się ze Zbigniewem Ziobrą, który po aferze w Ministerstwie Sprawiedliwości nie może liczyć na dobrą prasę. Były premier stwierdził, że „nie spodziewa się zbyt wiele” po Ziobrze i uważa, że ten powinien podać się do dymisji.
Zobacz: Leszek Miller: Smród w pałacu sprawiedliwości [WYWIAD]
Ziobro zabrał głos ws. afery w Ministerstwie Sprawiedliwości. Mówi o niegodności
Kpienie z Ziobry Leszek Miller kontynuował na Twitterze. Najpierw opublikował wpis, w którym główną rolę odgrywa właśnie minister. Kończy swój wywód obietnicą, że będzie ścigał członków swojego obozu politycznego, jeśli ci popełnią jakieś przestępstwo. – Nie sądzę – skomentował to Miller.
Drugi wpis był już znacznie ostrzejszy, chociaż z pozoru wygląda niewinnie. „A może reformę wymiaru sprawiedliwości trzeba zacząć od zera?” – napisał Miller. To oczywiste nawiązanie do pamiętnych słów z komisji śledczej ws. Lwa Rywina, kiedy to Miller powiedział Ziobrze, że ten jest zerem.
Najmocniejsze OBELGI polityczne: Zero, pies cię j***ł, Kurdupel!