Na piątkowej konferencji prasowej posłowie Szczerba i Joński poinformowali, że dotarli do aktu notarialnego dotyczącego zakupu przez Straż Narodową podwarszawskich nieruchomości mieszczących się na terenie mazowieckiego parku krajobrazowego. - Jest to teren o powierzchni 9 tysięcy metrów kwadratowych, w tym również sześć nieruchomości - jedna mieszkalna, jedna usługowa i cztery niemieszkalne. Na to poszło 1,5 miliona złotych - powiedział dziennikarzom Dariusz Joński. Michała Szczerba dodał, że budynek mieszkalny ma dwie kondygnacje i powierzchnię 253 metrów kwadratowych. - To coś a la dworek, można powiedzieć, takie Soplicowo Bąkiewicza - opisał Szczerba.
>>>Makowski po proteście na Pl. Zamkowym: Można rzec, że Bąkiewicz to taktyczny sojusznik PiS
To nie wszystko. Jak wynika z informacji do których dotarli posłowie wynika, że Straż Narodowa nabyła terenowego Volkswagena Amarok oraz busa marki Citroen Jumper. Stowarzyszenie Marsz Niepodległości kupiło z kolei dwa Fiaty Ducato, Fiata Freemont oraz Peugeota. "To, co nas zdziwiło, to oprócz zakupu telebimów z rusztowaniem, telebimów bez rusztowania mobilnych, zakupu nagłośnienia za prawie 75 mln złotych, mobilnego studia za 152 tysiące, agregatów prądotwórczych za 41 tysięcy, to w tych rachunkach jest wszystko, łącznie z tym, że są nawet badania techniczne tych samochodów opłacone przez podatników czy nawet paliwo do agregatów - raportował Joński.
Dodał, że jedno ze stowarzyszeń sfinansowało z dotacji nawet zakup spodni bojówek, kamizelek, koszulek i polarów. - Krótko mówiąc, pełne wyposażenie i infrastruktura jest zakupiona - stwierdził poseł KO. Szczerba dodał, że na każdej spośród niemalże tysiąca faktur, które miał okazję przejrzeć wraz z Jońskim, widnieje pieczątka z napisem: "sfinansowane przez Fundusz Patriotyczny".
>>>Gigantyczna wtopa Bąkiewicza. Ludzie turlają się ze śmiechu!
Bąkiewicz odpiera zarzuty
Robert Bąkiewicz powiedział w piątek PAP, że zakupione przez Straż Narodową nieruchomości mają zostać przeznaczone na realizację jej celów statutowych, takich jak organizacja szkoleń, spotkań i podnoszenie kwalifikacji działaczy. "To nie jest nic wyjątkowego. Wyjątkowe jest natomiast to, że środowiska z naszej przestrzeni, tej patriotycznej, z reguły nie mają tego typu nieruchomości. Myślę, że posłom raczej zależałoby na tym, żeby tak pozostało, by nasze środowisko się nie rozwijało" - ocenił prezes Ruchu Narodowego.
>>>Kim jest Robert Bąkiewicz? To on stoi na czele Marszu Niepodległości
>>>Narodowcy idą do prokuratury! "Radio Mariia" szkaluje chrześcijaństwo?