Nie wytrzymał

Miesięcznica Smoleńska w cieniu oskarżeń. Kaczyński zapowiada rozliczenia

2025-03-10 10:17

Jarosław Kaczyński i politycy Prawa i Sprawiedliwości uczcili pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej podczas miesięcznicy na Placu Piłsudskiego. Prezes PiS, poza wspomnieniem tragicznych wydarzeń z 2010 roku, ostro skrytykował działania obecnej władzy. Zarzucił rządowi Donalda Tuska bierność wobec „wrogów polskiej niepodległości” i zapowiedział, że „ten reżim długo nie potrwa”.

Upamiętnienie czy polityczna konfrontacja?

10 marca 2025 roku, jak co miesiąc, Jarosław Kaczyński wraz z politykami PiS oddał hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej, składając kwiaty przed Pomnikiem Śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego oraz Pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej.

Miesięcznice smoleńskie od lat są elementem politycznego dziedzictwa PiS, a tegoroczna uroczystość wpisała się w narrację partii o walce o prawdę i pamięć o wydarzeniach z 10 kwietnia 2010 roku.

Elon Musk upokarza Sikorskiego. "Milcz mały człowieczku"

Podczas wystąpienia Jarosław Kaczyński nie ograniczył się jednak do wspomnień. Uderzył w rządzących, oskarżając ich o bierność wobec osób próbujących zakłócać obchody.

"Wrogowie polskiej niepodległości działają bezkarnie"

Prezes PiS odniósł się do incydentów, które według niego, miały miejsce na Placu Piłsudskiego.

"Jak zwykle mamy tutaj, na Placu Piłsudskiego, do czynienia z obrzydliwym atakiem, oszczerstwami, powtarzaniem putinowskich tez."

Zdaniem Kaczyńskiego, obecny rząd celowo nie reaguje na działania przeciwników PiS, którzy próbują zakłócać uroczystości smoleńskie.

"Wrogowie polskiej niepodległości z pełną determinacją działają – bez żadnej reakcji ze strony policji i wbrew prawu."

Najmocniejsze słowa padły pod adresem policji, która, według Kaczyńskiego, działa na polityczne polecenie obecnej władzy.

"Policja nie wykonuje swoich obowiązków, bo takie ma polecenie."

Podczas miesięcznicy smoleńskiej Jarosław Kaczyński nie pozostawił złudzeń co do przyszłości obecnych rządów. W jego ocenie sytuacja w Polsce zmierza w kierunku, który nieuchronnie doprowadzi do zmiany władzy. Wyraził przekonanie, że struktury państwowe, zamiast działać w interesie obywateli, podporządkowały się politycznym instrukcjom płynącym z centrali rządowej. W jego opinii prowadzi do erozji porządku prawnego i destabilizacji kraju.

Kaczyński podkreślił, że PiS nie zamierza porzucić obranej drogi i będzie konsekwentnie dążyć do rozliczenia tych, których uważa za odpowiedzialnych za obecny stan rzeczy. W jego retoryce powrócił motyw sprawiedliwości, której – jak twierdzi – nie można dłużej odwlekać. Według prezesa PiS nadszedł czas, by system, który jego zdaniem ukształtował się na fundamencie kłamstwa i politycznych manipulacji, został definitywnie rozliczony.

Polityka SE Google News
Express Biedrzyckiej - Opolska, Kowalski VOD3 07.03.2025
Sonda
Jak oceniasz słowa prezesa PiS o przyszłości obecnej władzy?