Dość powszechną wiedzą jest to, że nie byłoby w Polsce komunizmu, gdyby nie został on przyniesiony na bagnetach Armii Czerwonej. Wiedza to o tyleż powszechna, co niepełna, bo to nie tyle czerwonoarmiści odpowiadali za umocnienie władzy Bieruta i jego kompanów, ale Wojska Wewnętrzne NKWD, które szły w ślad za armiami prowadzonymi przez Żukowa, Koniewa czy Rokossowskiego. To one odpowiadały nie tylko za zabezpieczenie tyłów Armii Czerwonej, ale też realizację planów Stalina, który zapragnął przenieść sferę wpływów Związku Radzieckiego najdalej na zachód, jak to tylko możliwe, prowadząc politykę faktów dokonanych.
Motyka w swojej książce opisuje wcielanie tej polityki w życie, której początkiem było wejście Sowietów w granice przedwojennej Polski i jednoczesne rozpoczęcie systematycznego zwalczania państwa podziemnego, co z czasem zamieniło się w walkę ze sformowanymi po rozwiązaniu AK oddziałami partyzanckimi, znanymi jako żołnierze wyklęci. Misja umacniania władzy komunistów rękami NKWD zakończyła się wraz z referendum i wyborami do Sejmu w 1947 roku. Epilogiem tej batalii było zwalczanie niedobitków polskiego podziemia niepodległościowego na terenach przyłączonych do Związku Radzieckiego.
Grzegorz Motyka opisując kolejne akty tego dramatu, pokazuje jak bez wsparcia elitarnych jednostek NKWD utrzymanie władzy przez niepopularnych początkowo komunistów nie byłoby możliwe, a na pewno mocno problematyczne. Zachowując proporcję między ogółem a szczegółem autorowi, udało się znakomicie przedstawić ten tragiczny okres najnowszej historii Polski.
Grzegorz Motyka, „Na białych Polaków obława. Wojska NKWD w walce z polskim podziemiem 1944-1953”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014
Miecz i tarcza polskich komunistów. Recenzja książki Grzegorza Motyki „Na białych Polaków obława. Wojska NKWD w walce z polskim podziemiem 1944-1953”
2014-10-22
14:36
Prof. Grzegorz Motyka dał się do tej pory poznać głównie jako znakomity specjalista od ukraińskiego nacjonalizmu i historii jego starć z Polakami, czego zwieńczeniem była bardzo dobrze przyjęta przekrojowa praca „Od rzezi wołyńskiej do akcji Wisła”. Tym razem historyk przenosi swoje zainteresowania na obszar walk o kształt powojennej Polski, które towarzyszyły marszowi Armii Czerwonej na Berlin.