Jarosław Kaczyński i Adam Michnik

i

Autor: Fotomontaż

Michnik mówił o kompleksach Kaczyńskiego. Uderzył w czuły punkt

2018-07-31 13:31

Nie od dziś wiadomo, że Adam Michnik nie darzy sympatią Jarosława Kaczyńskiego. I kiedy tylko ma okazję, to wbija mu szpile. Tak było także w czasie radiowej rozmowy z naczelnym dziennika na antenie TOK FM. Michnik odpowiadając na jedno z pytań przyznał, że prezesem PiS kierują kompleksy. Michnik nie zawahał się i uderzył w czuły punkt. 

Adam Michnik gościł na antenie radia TOK FM, a tematem rozmowy była obecna sytuacja polityczna w Polsce. Rozmawiano m.in. o ostatnim wywiadzie prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który w programie TVP mówił o sytuacji Stanisława Gawłowskiego: - To słowa człowieka, który za chwilę będzie mieć kolejne zarzuty, bo sądzę, że Sejm uchyli mu immunitet również w innych sprawach

Michnik ocenił te słowa krótko: prezes Prawa i Sprawiedliwości czasem szybciej mówi, niż myśli: "przy całym podziwie dla jego maestrii intelektualnej i szlachetności duszy, czasem szybciej mówi, niż myśli". Po czym dodał skąd to się jego zdaniem bierze: - To się wiąże z jakimś jego kompleksem. Na pytanie, czy to są kompleksy na tle Michnika, redaktor powiedział, że chodzi o coś zupełnie innego. A konkretnie o życie osobiste prezesa Kaczyńskiego i jego relacje z płcią przeciwną. -  Raczej należy szukać wyjaśnień w życiu osobistym, w jego związkach z kobietami albo w braku tych związków. Coś tam jest pokręcone  - rzucił Adam Michnik.

To nie pierwszy raz, gdy ktoś wypomina prezesowi brak żony. Zaś jednen z polityków PiS odniósł się kiedyś do kawalerskiego stanu Jarosława Kaczyńskiego. Kilka lat temu Marek Suski w radiu wyjawił, dlaczego prezes nigdy się nie ożenił. Okazało się, że to przez fakt, iż jest wielkim patriotą i poświęcił się Polsce: -  To wielki patriota, dla którego dobro Polski to najważniejsza rzecz w jego życiu - zaczął Suski, nim przeszedł do wyjawienia tajników życia prezesa PiS. Poseł bez ogródek przyznał: - Jarosław Kaczyński poświęcił się całym życiem. Nie ożenił się, bo służył Polsce i nie chciał unieszczęśliwiać jakiejś kobiety, którą by pozostawiał służąc Polsce - mówił wówczas Suski. 

Patriotyzm, patriotyzmem, ale kiedyś pojawiały się pogłoski, że Kaczyński miał wielką miłość. A jego serce miała skraść pani muzykolog. Czy tak faktycznie było, nie wiadomo. Póki co, Jarosław Kaczyński pozostaje kawalerem. 

Sonda
Kto jest dla ciebie autorytetem?