Bronisław Komorowski

i

Autor: East News

Michał Sutowski: Prezydent wolałby być nie pytany o referendum

2013-08-08 21:00

Bronisław Komorowski ujawnił, że nie pójdzie na referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz.

„Super Express”: - Prezydent Bronisław Komorowski publicznie zapowiedział, że nie weźmie udziału w referendum, w którym mieszkańcy stolicy mogą zadecydować o odwołaniu Hanny Gronkiewicz-Waltz z urzędu prezydenta miasta. Jak pan to ocenia?
Michał Sutowski:
- Z punktu widzenia taktycznego ta deklaracja jest zrozumiała, bo Platformie zależy przede wszystkim na niskiej frekwencji.

- I może prezydent Platformie pomoże, ale przecież oficjalnie jest prezydentem nie Platformy, lecz Polski...
- I dlatego jest to sytuacja bardzo niezręczna – głowa państwa nie powinna nawoływać obywateli do nieuczestniczenia w procedurach demokratycznych, nawet jeśli czyni to nie wprost. Prezydent zapewne wolałby, żeby pytanie o jego stosunek do referendum w ogóle nie padło – otwarte poparcie Hanny Gronkiewicz-Waltz na pewno zraziłoby do niego sporo wyborców; z drugiej strony nie mógł przecież wypowiedzieć się przeciwko niej, ze względu na swoje związki z Platformą Obywatelską. Polityk, którego strategia wizerunkowa polega na nie zrażaniu do siebie – jeśli to możliwe – nikogo, musi się mocno gimnastykować, gdy jest pytany o kwestie, które dzielą społeczeństwo. Ta strategia jest na razie skuteczna, ale skazuje go na konserwatywną zachowawczość lub po prostu niezręczność. Rozmawiał Paweł Lickiewicz

 

Michał Sutowski. Publicysta „Krytyki Politycznej”