Pozew przeciwko Wałęsie zawiera aż sześć punktów. Jest w nich mowa m.in. o nakazie złożenia oświadczenia, w którym były prezydent ma przeprosić Kaczyńskiego za to, że na swoim profilu na Facebooku sformułował wobec niego bezprawne i nieprawdziwe zarzuty, taki jak np. że prezes PiS:
- nie jest zdrowy ani zrównoważony psychicznie
- wydał polecenie „wrobienia” Wałęsy we współpracę ze Służbą Bezpieczeństwa
- nakazał lądowanie samolotu w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku
- spowodował katastrofę Tu-154, a teraz przerzuca odpowiedzialność na innych
Kaczyński oskarża też Wałęsę o naruszenie kultu pamięci jego brata wpisem na Facebooku, że Lech Kaczyński jest „smoleńskim mordercą 95 niewinnych osób".
Pozew umieścił na swoim FB sam Wałęsa, odnosząc się do niego m.in.: - Dziś chce Pan się sądzić ze mną w sądach przez Pana powołanych, pomogę Panu. Wszystko, co Pan przygotował przeciw mnie na tych 15 stronach pozwu,potwierdzam, niczego się nie wypieram i z niczego nie będę się przed Panem i Pańskimi agentami wyciągniętymi z komuny tłumaczył. Powtórzę uważam, że za śmierć smoleńską odpowiada Pan, bo to Pan realizował swoją obłąkaną wersje walki o władzę. To było tak jak dziś, obłąkana wersja utrzymania władzy z Panem w roli głównej. Całość wyglądała następująco:
Michał Majewski skomentował krótko:
Wałęsa bez szans w takim procesie. W kwestii rozmowy braci i rozkazu szukania haków. Tym bardziej, że Kosmus to jest dobry prawnik. pic.twitter.com/gcQOsd3aO9
— Michał Majewski (@MajewskiMichal) 26 lipca 2017
Zobacz także: Suski porównuje postawę Dudy do... Armii Czerwonej w trakcie Powstania Warszawskiego!