„Posłowie nawet nie będą mieli możliwości głosowania”
Mentzen w nagraniu nie owija w bawełnę.
– Nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty zapowiedział stosowanie weta marszałkowskiego. Wiecie, co to ma oznaczać w praktyce? Jeżeli jakaś ustawa będzie zgłoszona przez opozycję, to Czarzasty nie będzie nadawał jej numeru druku i posłowie nawet nie będą mieli możliwości głosowania nad taką ustawą – mówi.
W ocenie Mentzena to oznacza blokadę procesu legislacyjnego już na starcie, zanim jakikolwiek projekt trafi pod pierwsze czytanie. Lider Konfederacji przekonuje, że to „mechanizm knebla”, a nie narzędzie organizacyjne.
„Jeśli nie pasuje do wizji Lewicy, nie będzie jej w Sejmie”
Polityk nie ograniczył się do ogólnych zastrzeżeń.
– Czyli że jeżeli jakaś ustawa nie wpisuje się w lewicową wizję świata Czarzastego, to nie będzie jej w Sejmie. Jeżeli tę ustawę zgłoszą posłowie opozycji, np. Konfederacji, jeżeli wy zbierzecie 100 tysięcy podpisów pod jakąś ustawą albo prezydent wyśle ustawę do Sejmu, to Czarzasty nie będzie jej procedował, bo ona mu się nie podoba – grzmi Mentzen.
To najostrzejszy punkt oskarżenia: marszałek nie tylko miałby pomijać projekty opozycji, ale także inicjatywy obywatelskie i prezydenckie. W tle widać próbę wykreowania narracji, że Lewica przejmuje narzędzia, które przez lata zarzucała Prawu i Sprawiedliwości.
„Powrót do najgorszych praktyk PiS”
Mentzen celowo odwołuje się do pamięci politycznej ostatnich lat.
Izraelski ambasador u szefa MSZ. Wiadomo, jak przebiegło spotkanie
– To jest całkowite odejście od tego, co robił Szymon Hołownia, to jest przywrócenie standardów pisowskiej zamrażarki do ustaw. To jest powrót do najgorszych praktyk rządów PiS – twierdzi.
„Zamrażarka” to pojęcie, które powraca w polskiej polityce od 2015 roku, projekty opozycji formalnie trafiają do Sejmu, ale tkwią w martwym punkcie, bez pierwszego czytania i bez terminu. Mentzen gra na tym skojarzeniu, pokazując Czarzastego jako polityka stosującego „narzędzia przeciwnika”.
Czy weto marszałkowskie to tylko legenda polityczna?
W regulaminie Sejmu marszałek ma realny wpływ na tok prac, w tym możliwość nadawania numeru druku i kierowania projektów do komisji. Jednak stosowanie weta jako filtru ideologicznego jest już polityczną interpretacją. Opozycja boi się, że decyzje proceduralne zostaną przekształcone w mechanizm selekcji projektów „po linii i na bazie”.
Czarzasty na razie nie odpowiedział wprost na zarzuty Mentzena, ale w Sejmie już trwa dyskusja: czy nowe rozdanie oznacza dialog, czy twardą kontrolę porządku obrad?
Poniżej galeria zdjęć: Tak mieszka Sławomir Mentzen. Luksusy: wielki salon i kuchnia