Mentzen tłumaczy się z piwa z Trzaskowskim

i

Autor: ART SERVICE, X

Piwo u Mentzena

Mentzen tłumaczy się z piwa z Trzaskowskim. "Nie należę do sekty"

2025-05-25 8:44

Po wizycie Rafała Trzaskowskiego u Sławomira Mentzena doszło do zaskakującego spotkania - obaj politycy, wraz z Radosławem Sikorskim, usiedli przy jednym stoliku z piwem. To nie spodobało się części sympatyków, czy nawet polityków Konfederacji. Mentzen wytłumaczył się później ze swojej decyzji.

Piwo Mentzena z Trzaskowskim wywołało burzę

W sobotę 24 maja na kanale Sławomira Mentzena gościł kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski. Rozmowa odbyła się w ramach zaproponowanego przez lidera Konfederacji formatu, w którym zaprasza do siebie obu kandydatów w wyborach prezydenckich w II turze po kolei, a następnie daje im szansę przekonania swojego elektoratu.

Zarówno rozmowa z Rafałem Trzaskowskim, jak i Karolem Nawrockim cieszyła się sporą popularnością i było transmitowane w największych polskich telewizjach. Jednak po rozmowie z Trzaskowskim doszło do zaskakującego zdarzenia - niedługo później szef polskiego MSZ Radosław Sikorski wstawił nagranie, w którym siedzi przy jednym stoliku z piwem wraz z Rafałem Trzaskowskim i Sławomirem Mentzenem, w pubie Mentzen w Toruniu. Wpis opatrzył podpisem "Za Polskę, która łączy, nie dzieli".

Nagranie wywołało spore zamieszanie w internecie, także wśród innych polityków Konfederacji. Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w Kanale Zero stwierdził, że "nie poszedłby na piwo" z Rafałem Trzaskowskim, a Robert Winnicki przyznał na X, że "musi to rozchodzić". Również wśród lewicowych wyborców, można było zauważyć na X słowa krytyki o siadaniu do jednego stolika ze Sławomirem Mentzenem.

Mentzen tłumaczy się z piwa z Trzaskowskim. "Z Nawrockim też bym poszedł na piwo"

Sławomir Mentzen zamieścił później wpis, w którym wyjaśnił dlaczego zgodził się na piwo z Rafałem Trzaskowskim i Radosławem Sikorskim. Jak wynika z jego wpisu, to prezydent Warszawy zaprosił go na piwo.

- Z Nawrockim też bym poszedł na piwo, ale nie zaprosił. Nie rozumiem o co niektórym chodzi. Nie należę do mafii, nie należę do sekty. Idę prosto. Nie dam się zapisać do żadnego z waszych obozów. A politycy powinni umieć normalnie ze sobą rozmawiać - napisał Mentzen na X.

Jak podają dziennikarze TVN24 do spotkania przy jednym stoliku doszło z inicjatywy Radosława Sikorskiego, który oglądał rozmowę Trzaskowskiego z Mentzenem w Pubie Mentzen w Toruniu. Sikorski miał dowiedzieć się później, że po spotkaniu do swojego baru przyjdzie lider Konfederacji, wtedy też przekonał szefową sztabu Trzaskowskiego, aby również kandydat Koalicji Obywatelskiej poszedł do lokalu. Z początku politycy mieli siedzieć przy różnych stolikach, ale później Mentzen został przekonany, aby politycy KO się do niego dosiedli.

Co ciekawe, świeżo po rozmowie w studiu Sławomir Mentzen przytoczył wynik sondy otwartej w trakcie rozmowy, z której wynikało, że Trzaskowski nie przekonał większości jego wyborców. 

- Ewidentnie to jednak nie było jego celem, chciał zmobilizować lewą stronę - ocenił Mentzen.

Polityka SE Google News
KOGO POPRZE MENTZEN? ROBERT WINNICKI: BYLE NIE TRZASKOWSKI! | Warzecha Kontra
QUIZ. Rafał Trzaskowski czy Karol Nawrocki? O którym z nich jest ta informacja?
Pytanie 1 z 11
Imię żony którego z kandydatów jest pierwsze w kolejności alfabetycznej?
Źródło: Mentzen tłumaczy się z piwa z Trzaskowskim. "Nie należę do sekty"