Łukasz Mejza vs Donald Tusk

i

Autor: Paweł Dąbrowski / Super Express; Tomasz Jastrzebowski/Reporter Łukasz Mejza vs Donald Tusk

Dzieje się

Mejza nie wytrzymał. Uderza w Tuska ws. ataku na siedzibę PiS

2022-10-28 13:55

Były wiceminister sportu, poseł Łukasz Mejza postanowił odnieść się do ataku, do którego doszło w siedzibie PiS. Mejza zabrał w tej sprawie głos w Sejmie. Polityk połączył incydent z siedziby PiS z niedawnymi wypowiedziami Donalda Tuska i Tomasza Siemoniaka. - Ten atak nie był przypadkowy - zapewniał.

20-letni mężczyzna próbował wtargnąć do siedziby PiS

Przypomnijmy, że na początku tygodnia 20-letni mężczyzna próbował siłą wtargnąć do siedziby Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Nowogrodzkiej w Warszawie. W przestrzeni publicznej zawrzało. Politycy związani z PiS nie przeszli  Sprawę głośno komentowali politycy PiS, a w czwartek wieczorem w Sejmie odniósł się do niej również Łukasz Mejza, który obecnie jest posłem niezrzeszonym. Mejza przywołał tragedię w Łodzi sprzed 12 lat, gdy w biurze PiS zamordowany został Marek Rosiak.

Mejza mówi o śmierci i nienawiści. W tle "zabicie prezesa Jarosława Kaczyńskiego"

- Ten mord miał jedno podłoże. Była nim nienawiść - stwierdził Mejza. - Kilka dni temu do biura PiS na Nowogrodzkiej znów zapukały demony nienawiści. Młody człowiek chciał wedrzeć się do środka krzycząc, że chce zabić prezesa Jarosława Kaczyńskiego – kontynuował Mejza. Polityk dodał, że atak „nie był przypadkowy”.

Łukasz Mejza został ojcem. Pokazał zdjęcie partnerki z rozciętym brzuchem po porodzie

Przyczyn tego, co wydarzyło się przy Nowogrodzkiej, Łukasz Mejza próbował odnaleźć w wypowiedziach Donalda Tuska. - Jeszcze kilka tygodni temu Donald Tusk mówił: wystarczyłaby dużo mniejsza wątpliwość, żeby gościa wyprowadzić z NBP. Ja to zrobię, ja to wam gwarantuję. Jego prawa ręka, Tomasz Siemoniak, powiedział: przyjdą silni ludzie i go przekonają, że nie jest prezesem NBP - mówił Mejza. - Tusk dawno pomylił życie z grą komputerową. To on te demony nienawiści wypuścił do swojej politycznej puszki Pandory, którą otworzył wracając z Brukseli do Polski - stwierdził.

Mejza przekonywał, że Donald Tusk ze społecznych emocji „robi ognisko”. - Gdy Łukaszenka, ten sam Łukaszenka, dla którego polskim premier powinien być Donald Tusk, najprawdopodobniej szykuje właśnie kolejny atak na polską granicę, stwarzając zagrożenie zewnętrzne, w Polsce uaktywnia się naczelny podpalacz i siewca nienawiści - mówił.

Mejza nie omieszkał pochwalić przy okazji wystąpienia w Sejmie rządów obozu władzy.

- Rok temu rząd Zjednoczonej Prawicy stanął na wysokości zadania broniąc Polski przed zagrożeniem z zewnątrz. Dziś, gdy to zagrożenie przychodzi zarówno ze wschodu jak i z wewnątrz, Polska potrzebuje jedności wszystkich polskich patriotów - podsumował. 

Krzysztof Kwiatkowski prześmiewczo o deficycie węgla: "Wina UE i Tuska" [Express Biedrzyckiej]
Nasi Partnerzy polecają