Posłowi grozi osiem lat odsiadki
Prokuratura nie przesłuchała jeszcze posła. Swoje podejrzenia opiera na oświadczeń majątkowych, oględzinach mieszkania, dokumentacji uzyskanej z CBA i skarbówki. - Siedem dotyczy podania nieprawdy lub zatajenia prawdy w oświadczeniach o stanie majątkowym polegającym na zatajeniu bądź wskazaniu nieprawdziwych danych dotyczących stanu majątkowego – mówiła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. - Dobre wieści o poranku. Dobre wieści dla chorych dzieci i ich rodziców, którym ktoś obiecywał uzdrowienie za duże pieniądze – cieszył się Roman Giertych (53 l.) z KO. Wniosek o uchylenie immunitetu na razie nie trafił jeszcze do Sejmu tylko do Prokuratora Generalnego - Jak tylko go zobaczę, poddamy go wstępnej kontroli prawnej i skierujemy do komisji – mówił Szymon Hołownia (48 l.). Według marszałka Sejmu Łukasz Mejza od dawna jest kontrowersyjną postacią. - Wiele z tych rzeczy, o których słyszymy wydawałoby się, że powinny znaleźć się w zainteresowaniu wymiaru sprawiedliwości. Jeżeli wszystkie te wątpliwości będzie miał teraz okazję wyjaśnić przed prokuratorem, może przed sądem, nie widzę w tym nic złego i za uchyleniem takiego immunitetu pewnie będę głosował – twierdzi lider Polski 2050.
Nie mogę się doczekać konfrontacji
Tymczasem główny zainteresowany nie traci dobrego humoru i zapewnia nas, że po tym jak zapozna się z wnioskiem weźmie pod uwagę zrzeczenie się immunitetu. - Nie mogę się doczekać konfrontacji z bodnarowską prokuraturą. To jest typowe polowanie na czarownice. Pokażę, że działają na zlecenie polityczne – zapowiada Łukasz Mejza. Jeżeli poseł PiS sam nie zgodzi się na pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej, będzie to możliwe dopiero po uprzednim uzyskaniu zgody Sejmu.