"Super Express": - Dwadzieścia procent polskich uczniów nie zdało matury - to powód do niepokoju?
Krystyna Łybacka: - Pamiętajmy, że obecnie liczba uczniów przystępujących do matury jest znacznie większa niż 10 - 15 lat temu. Tym samym w tej grupie jest znacznie większa szansa, że odsetek osób niepotrafiących sprostać wymaganiom matury będzie większy. Znacznie bardziej niepokojące są dla mnie dane, które pokazują bardzo dużo średnich wyników tych, którzy tę maturę zdali.
- Czyli matura "zdawalna", ale ze słabym wynikiem... A przecież podobno z roku na rok jest coraz łatwiejsza!
- I to jest właśnie niepokojące. Ci ludzie, chcąc się dostać na studia, wyślą te dyplomy do uczelni, a te - uderzone już przez niż demograficzny - niejako z przymusu obniżą próg wymagań. To oznacza, że za moment na studia trafią ludzie, którzy ledwie zdali maturę. Trudno się cieszyć w takiej sytuacji.
- Ale czy uczelnie wyższe naprawdę muszą ciągle dostosowywać się do wyników uczniów? Czy nie powinno być na odwrót - przyszli studenci starający się wznieść na poziom wymagany przez uczelnie?
- Na szczęście największe uniwersytety w kraju wciąż mają z kogo wybierać i tam sytuacja nie będzie aż tak tragiczna. Problem dotyczy kilkuset mniejszych szkół wyższych w Polsce, które już teraz borykają się z problemami finansowymi. Siłą rzeczy więc będą obniżały swoje wymagania, bo dla nich to jest kwestia przeżycia.
- Czyli mamy dyktat uczniów i matury na niskim poziomie?
- Przede wszystkim matura w obecnym kształcie przyczyniła się do powstania pokolenia testowego, które jest przygotowywane do rozwiązywania testów, zamiast być nauczane procesu myślenia, selekcji informacji, tworzenia hierarchii argumentacji.
- Tyle tylko czy właśnie taki efekt miała przynieść reforma maturalna?
- Oczywiście, że nie. Najsmutniejsze jest to, że spełniła ona jedną ze swoich funkcji, czyli odpowiedziała nam na pytanie: jaki jest poziom nauczania w polskich szkołach średnich?. Niestety, odpowiedź na to pytanie jest dla nas wszystkich szalenie niesatysfakcjonująca i teraz czeka nas poważna dyskusja wyzuta z partyjnych konotacji dotycząca przyszłości systemu edukacji w Polsce. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby pokolenie testowe trwało jeszcze przez wiele lat, bo to jest pokolenie, któremu zaburzono proces myślenia.
Krystyna Łybacka
Posłanka SLD. Minister edukacji narodowej i sportu w latach 2001-2004