Na ten dzień czekały miliony Polaków. W poniedziałek 18 maja wreszcie znów można było rozsiąść się wygodnie we fryzjerskim fotelu i znów docenić małą przyjemność, którą odebrał nam koronawirus. Do salonu fryzjerskiego trafił także szef rządu.
"Wielu z nas z utęsknieniem czekało na ten dzień. Cięcia nożyczek i buczenie maszynki do golenia to radosne odgłosy symbolizujące powrót do (nowej) normalności. Chyba jeszcze nigdy wizyta u fryzjera nie sprawiła mi tyle radości" - ogłosił w mediach społecznościowych Mateusz Morawiecki.
"Czy ktoś z Państwa zauważył różnicę?" - zapytał prezes rady ministrów. Pytanie było zasadne, bo wpisowi Morawieckiemu towarzyszyło nagranie, na którym premier pozbywa się nadprogramowych włosów. Na koniec Mateusz Morawiecki zaapelował o to, żebyśmy pamiętali o wspieraniu lokalnych biznesów.
Do tego ostatniego nie trzeba chyba specjalnie zachęcać. W poniedziałek nieprzebrane rzesze Polaków po raz pierwszy od dwóch miesięcy mogły się ostrzyc i fryzjerzy mieli pełne ręce roboty.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
Bliski człowiek prezydenta mocno podpadł. POKAZAŁ o wiele za DUŻO!