Mateusz Morawiecki regularnie komentuje bieżące sprawy na swoim profilu na X, i tym razem podzielił się swoją analizą sytuacji w służbie zdrowia, twierdząc, że „kryzys w systemie ochrony zdrowia osiąga nowe szczyty”. „Szpitale w całym kraju przesuwają zabiegi na przyszły rok, co przewidywaliśmy i przed czym ostrzegaliśmy od dłuższego czasu” – napisał Morawiecki, wyrażając niepokój nad przyszłością opieki zdrowotnej w Polsce.
Szef MSZ poruszony otwarciem bazy w Redzikowie. Był wzruszony
System ochrony zdrowia w kryzysie?
Morawiecki przypomniał, że jego ugrupowanie złożyło wniosek o wotum nieufności wobec minister zdrowia, Izabeli Leszczyny. „Złożony przez nas wniosek o wotum nieufności wobec szefowej Ministerstwa Zdrowia, Izabeli Leszczyny, jest walką o ratowanie systemu przed dalszą zapaścią” – podkreślił. Polityk nie szczędził słów krytyki, zarzucając brak skutecznych działań, które mogłyby zatrzymać narastający kryzys w polskich szpitalach. W swoim wpisie stwierdził: „Tylko Polaków szkoda” – sugerując, że to obywatele najbardziej cierpią na skutek nieudolności rządu.
Wynagrodzenia lekarzy – wciąż za małe?
Był premier poruszył też kwestie wynagrodzeń lekarzy, pisząc, że „śmiesznie niskie wynagrodzenia dla lekarzy” pozostają jednym z najważniejszych problemów w ochronie zdrowia, którego obecna władza nie potrafi rozwiązać. Przypomnijmy, że za rządów PiS wynagrodzenia lekarzy były stopniowo podnoszone, ale temat ten wciąż budzi kontrowersje. Choć w niektórych specjalizacjach doszło do wzrostów, wielu pracowników medycznych nie było zadowolonych ze skali tych zmian, co doprowadziło do kilku ogólnopolskich protestów, szczególnie młodych lekarzy i rezydentów. W 2017 roku doszło nawet do strajku głodowego rezydentów, którzy domagali się wyższych płac oraz zwiększenia nakładów na służbę zdrowia.
Problemy ochrony zdrowia to kwestia nie tylko jednej władzy
Choć rządy PiS wprowadziły kilka ustaw zwiększających minimalne wynagrodzenia dla lekarzy, dla wielu pracowników medycznych zmiany te były niewystarczające. Problemy finansowe i kadrowe w sektorze zdrowia są bowiem kwestią wieloletnią, nie ograniczającą się do jednej władzy. Medycy od dawna domagają się większych nakładów na służbę zdrowia oraz bardziej zdecydowanych podwyżek, które odpowiadałyby rzeczywistym potrzebom sektora. Niezadowolenie w środowisku skutkowało kolejnymi protestami i żądaniami poprawy warunków finansowych dla całego personelu medycznego, niezależnie od tego, kto sprawował władzę.
Ostatnia znacząca podwyżka miała miejsce 1 lipca 2024 roku. Zgodnie z ustawą minimalne wynagrodzenie zasadnicze dla lekarza ze specjalizacją wzrosło wtedy do 10 375,45 zł brutto, co stanowiło wzrost o 1 173,53 zł w porównaniu z rokiem poprzednim.
Poniżej galeria zdjęć z Mateuszem Morawieckim. Zapraszamy!