41 lat od mordu na ks. Popiełuszce. Kto wydał rozkaz zbrodni?

41 lat temu Polską wstrząsnęła zbrodnia, która stała się symbolem brutalności komunistycznego reżimu. 19 października 1984 r. funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa porwali i zamordowali ks. Jerzego Popiełuszkę. Był kapelanem „Solidarności”, a jego msze za Ojczyznę gromadziły tłumy. Choć sprawców ujęto, to kluczowe pytanie o to, kto z najwyższych władz PRL wydał rozkaz zabójstwa, do dziś pozostaje bez odpowiedzi.

Jerzy Popiełuszko

i

Autor: Erazm Ciolek/ Forum
Polityka SE Google News
  • 41 lat temu, 19 października 1984 r., ks. Jerzy Popiełuszko został porwany i zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, a jego ciało, wyłowione z Wisły, było tak zmasakrowane, że zidentyfikowano je po znakach szczególnych.
  • Ks. Popiełuszko, duszpasterz "Solidarności" i kapelan hutników, zyskał szacunek dzięki charyzmie i odprawianym Mszom za Ojczyznę, co doprowadziło do jego inwigilacji i nękania przez władze PRL.
  • Władze PRL wielokrotnie próbowały zneutralizować Popiełuszkę, m.in. poprzez prowokacje, zarzuty o "nadużywanie wolności sumienia" i sugestie przeniesienia do innej parafii.
  • Mimo skazania morderców (funkcjonariuszy SB), którzy przedwcześnie opuścili więzienia, nigdy nie udowodniono, że działali z polecenia wyższych przełożonych, co pozostawia wiele pytań o prawdziwych zleceniodawców

Zbrodnia, która wstrząsnęła Polską: porwanie i zabójstwo kapelana

Dokładnie 41 lat temu, 19 października 1984 roku, Polska została wstrząśnięta informacją o porwaniu charyzmatycznego kapłana związanego z „Solidarnością”. Tego dnia na trasie z Bydgoszczy do Warszawy samochód, którym podróżował ks. Jerzy Popiełuszko, został zatrzymany przez funkcjonariuszy w milicyjnych mundurach. Była to jednak pułapka. Porwania ks. Popiełuszki dokonali oficerowie SB z IV Departamentu MSW zwalczającego Kościół katolicki: Grzegorz Piotrowski, Leszek Pękala i Waldemar Chmielewski.

Kierowcy kapłana, Waldemarowi Chrostowskiemu, cudem udało się wyskoczyć z pędzącego auta i zaalarmować opinię publiczną. Dzięki jego ucieczce sprawa natychmiast nabrała rozgłosu, uniemożliwiając władzom wyciszenie incydentu. Los samego księdza pozostawał jednak nieznany. Porywacze bili go i torturowali, a gdy próbował uciekać, skatowali go do nieprzytomności. Ostatecznie, obciążyli jego ciało workiem z kamieniami i wrzucili do wód Zalewu Wiślanego koło Włocławka. Ciało odnaleziono dopiero 30 października. Jego stan był tak tragiczny, że rodzina zidentyfikowała je jedynie po znakach szczególnych.

Dlaczego ks. Popiełuszko był zagrożeniem dla władz PRL?

Aby zrozumieć, dlaczego aparat państwowy zdecydował się na tak brutalny krok, należy cofnąć się do działalności kapłana. Ks. Jerzy Popiełuszko, duszpasterz ludzi pracy i kapelan „Solidarności”, stał się symbolem duchowego oporu przeciwko reżimowi komunistycznemu. Szacunek i sympatię zdobył za sprawą odprawianych w kościele św. Stanisława Kostki w Warszawie mszy w intencji ojczyzny, na które przybywały delegacje „Solidarności” z całego kraju. Jego kazania, oparte na haśle „zło dobrem zwyciężaj”, krzepiły serca tysięcy Polaków, ale dla władz były solą w oku.

Rzecznik rządu Jerzy Urban publicznie nazywał jego msze „seansami nienawiści”, a Służba Bezpieczeństwa nieustannie go inwigilowała, nękała i próbowała zdyskredytować. W jego mieszkaniu dokonano prowokacji, podrzucając materiały wybuchowe i ulotki, które miały posłużyć jako dowody w przygotowywanym procesie. Mimo aresztowania w 1983 roku i ciągłego zagrożenia, ks. Popiełuszko nie zaprzestał swojej działalności, organizując pomoc dla internowanych i wspierając rodziny więźniów politycznych.

Proces toruński i pytanie o zleceniodawców morderstwa

Dzięki zeznaniom kierowcy i szybkiemu śledztwu, bezpośrednich sprawców zbrodni udało się postawić przed sądem. W tzw. procesie toruńskim Grzegorz Piotrowski i jego przełożony Adam Pietruszka zostali skazani na 25 lat więzienia, a pozostali oprawcy na kary 15 i 14 lat. Żaden z nich nie odbył jednak pełnego wyroku – wszyscy zostali zwolnieni na mocy amnestii, ostatni z nich opuścił więzienie w 2001 roku.

Najważniejsze pytanie wciąż jednak pozostaje bez odpowiedzi: kto wydał rozkaz? Proces toruński miał charakter pokazowy i skupił się jedynie na wykonawcach. Dość powszechnie uważano, że porywacze nie działali z własnej inicjatywy, ale z polecenia, a przynajmniej za przyzwoleniem przełożonych, jednak nigdy nie udało się tego udowodnić. Mimo upływu 41 lat i zmiany ustroju, polityczni mocodawcy tej jednej z najgłośniejszych zbrodni PRL nigdy nie ponieśli odpowiedzialności. Ks. Jerzy Popiełuszko, beatyfikowany w 2010 roku, stał się męczennikiem i symbolem walki o wolność, a jego grób przy kościele św. Stanisława Kostki do dziś jest celem pielgrzymek milionów ludzi.

Express Biedrzyckiej Popiełuszko Short 02
Sonda
Czy ksiądz Popiełuszko jest dla ciebie bohaterem?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki