Mateusz Morawiecki odniósł się do wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekał wyższość prawa państwowego nad unijnym. - Poszanowanie praw Unii Europejskiej nie oznacza, że stoją one ponad konstytucjami narodowymi; prymat konstytucji to prymat demokracji - ocenił. Podkreślił, że Polska nie zamierza opuszczać Unii Europejskiej i zwrócił uwagę na sytuację, w jakiej znajduje się Europa. - Unia Europejska znajduje się dziś w trudnej sytuacji. Wciąż mamy do czynienia z nowymi falami pandemii. Dopiero rozpoczynamy proces odbudowy naszych gospodarek po kryzysie spowodowanym koniecznością ograniczenia życia gospodarczego. Nie zaczęliśmy jeszcze dobrze wdrażać funduszu odbudowy, a na horyzoncie pojawiło się ryzyko kryzysu energetycznego - napisał. W swoim artykule Mateusz Morawiecki odniósł się także do presji wywieranej na Polskę ze strony wschodniej granicy. - Rosja używa szantażu gazowego, by wymusić na pojedynczych państwach decyzje sprzyjające realizacji jej własnych interesów - stwierdził. To wszystko doprowadziło premiera do wysunięcia następującego wniosku: - Nadmiar kryzysów powinien skłaniać do odpowiedzialności. A jednak UE więcej uwagi poświęca dziś problemom wyobrażonym niż tym realnym. Problemom wytworzonym bardziej przez samą siebie niż wyzwaniom zewnętrznym - ocenił.
Sprawdź: Właśnie poznaliśmy prawdę o małżeństwie Donalda Tuska! Dla wielu mężczyzn to niedopuszczalne
W naszej galerii przypomnisz sobie wystąpienie Mateusza Morawieckiego w Parlamencie Europejskim. Wzbudził sporo emoji!
Mateusz Morawiecki zaznaczył także przywiązanie Polski do pewnych wartości i w dobitnych słowach podsumował obawy o wyjście kraju z Unii. - Trudno znaleźć naród bardziej niż Polacy przywiązany do idei wolności, demokracji i idei europejskiej. Siły proeuropejskie dominują w polskim parlamencie i życiu publicznym. Jednak media i politycy próbują wypuścić propagandowe hasło na "Polexit" - stwierdził.
Artykuł premiera pojawił się nie tylko we francuskim dzienniku, ale także we we włoskim "Il Messaggero", portugalskim „Diario de Noticias, belgijskim "L'Echo" i niemieckim "Die Welt".