Jarosław Ł. pseudonim Masa usłyszał zarzuty wyłudzenia kredytów bankowych, łapownictwo i powoływanie się na wpływy w policji. Najsłynniejszy świadek koronny trafił do aresztu tymczasowego. Jak informuje prok. Maciej Florkiewicz, naczelnik wydziału zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie, Masie przedstawiono łącznie osiem zarzutów. Jednocześnie prokurator zaznaczył, że sprawa nie dotyczy żadnego z postępowań, w których Jarosław Ł. jest świadkiem koronnym.
"Jarosław Ł. ps. Masa jest podejrzany o popełnienie szeregu oszustw. Prokurator zarzucił mu, że między 8 sierpnia a 30 września 2012 roku wyłudził za pomocą nierzetelnych dokumentów kredyty i pożyczki na łączną kwotę 668 515,51 zł w ośmiu bankach w Warszawie, Łodzi oraz innych miejscowościach na terenie województwa łódzkiego i mazowieckiego" – czytamy. Świadek koronny podejrzany jest również o to, że od 3 czerwca 2014 r. do 1 lipca 2015 r. w Łodzi oraz w innych miejscowościach na terenie woj. łódzkiego wielokrotnie udzielał korzyści majątkowych w postaci środków anabolicznych oraz dwóch ton produktu grzewczego pelletu wartości 1.479,10 zł Zbigniewowi G., pełniącemu funkcję Naczelnika Wydziału Wywiadu Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Jak podaje PK, korzyści wręczane były w celu zapewnienia sobie pomocy i przychylności wspomnianego naczelnika w zakresie podejmowanych z urzędu lub z jego inicjatywy czynności służbowych.
Jarosławowi Ł. za zarzucane przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności