W ubiegłym roku Maryla Rodowicz, podobnie jak kilku innych znanych artystów, nie wystąpiła podczas noworocznego koncertu, który emituje TVP1. Pracownik TVP przyznał nam wówczas anonimowo: - Nieoficjalnie zdradzali, że nie chcą być utożsamiani z prezydentem, który kpi z prawa . Mieliśmy naprawdę problem, zwłaszcza że nie mogliśmy podzielić się nim z Kancelarią Prezydenta. W końcu zgodziły się Antonina Krzysztoń, Halina Frąckowiak i zespół Pectus. M.in. z tego powodu utarło się w mediach społecznościowych, że legendarna piosenka jest krytyczna względem urzędującej głowy państwa. Tym większe było więc zaskoczenie, gdy w sieci zaczął krążyć cytat, który rzekomo wypowiedzieć miała Rodowicz. Brzmiał on następująco: - Gdyby nie pan Jarosław Kaczyński oraz Andrzej Duda ten kraj by zszedł na bezbożne psy. Zatwardziali przeciwnicy tych polityków z miejsca zaczęli w nieładny sposób komentować:
Menadżer artystki w specjalnym oświadczeniu dla Wirtualnej Polski odniósł się do tej sytuacji, jednoznacznie dementując, jakoby rzeczony cytat wypowiedziała Rodowicz. - W związku z nieprawdziwymi doniesieniami krążącymi w sieci od kilku dni, będącymi wynikiem fałszywego cytatu 'Gdyby nie Pan Jarosław Kaczyński oraz Andrzej Duda ten kraj zszedłby na psy' i dużą liczbą zapytań kierowanych do mnie i mojej klientki, chciałbym definitywnie zdementować fakt, jakoby te słowa zostały kiedykolwiek wypowiedziane przez Marylę Rodowicz. Stanowisko mojej klientki jest jednoznaczne, posłużę się tutaj prawdziwym cytatem pochodzącym z profilu Maryli na Facebooku - 'Nie, nie popieram nikogo, kto promuje agresję, homofobię, nienawiść, kto dzieli naród' - napisał.
Na osłodę dla prezydenta Dudy oraz prezesa PiS dodał on jednak, że zeszłoroczna nieobecność na koncercie nie była w żaden sposób związana z jej preferencjami wyborczymi. Co więcej, podkreślił, że jeśli Rodowicz w tym roku zostanie zaproszona do wzięcia udziału w tym koncercie, z całą pewnością zgodzi się przyjąć taką propozycję.