Marta Kaczyńska

i

Autor: Bartosz Krupa

Marta Kaczyńska będzie musiała oddać 3 mln zł za śmierć rodziców? Zaskakująca interpretacja mec. Giertycha

2017-04-04 13:43

W poniedziałek Prokuratura Krajowa podała, że trzem Rosjanom - kontrolerom z lotniska Siewiernyj, zostaną postawione zarzuty: Pawłowi Plusninowi i Wiktorowi Ryżenc  umyślnego doprowadzenia do katastrofy w ruchu powietrznym, a Nikołajowi Krasnokutskiemu zarzut pomocnictwa do sprowadzenia katastrofy. Takie informacje na tydzień przed 7. rocznicą katastrofy smoleńskiej znów wywołały burzę. Zdaniem mecenasa Romana Giertycha, jeśli działanie kontrolerów było celowe, to nie ma podstaw do wypłacenia odszkodowań.

Po katastrofie prezydenckiego Tupolewa, rodziny ofiar wypadku dostały wsparcie państwa. Z państwowej kasy wypłacono rekompensaty wdowom, wdowcom i osieroconym dzieciom. Były to wielotysięczne sumy. Do tego, ci których bliscy mieli wykupione polisy na życie dostali odszkodowania. Przyznawane były one na podstawie faktu, że w Smoleńsku doszło do wypadku. Wśród osób, które otrzymały wysokie odszkodowanie była Marta Kaczyńska, córka zmarłej prezydenckiej pary Lecha i Marii Kaczyńskich. Córka Kaczyńskich otrzymała 3 mln zł odszkodowania z polisy za śmierć rodziców w wypadku.

Teraz po tym jak prokuratorzy powiedzieli, że kontrolerzy umyślnie doprowadzili do katastrofy, mec. Roman Giertych przeprowadził analizę na Twitterze. W Internecie napisał, że skoro działanie Rosjan było umyślne, to nie ma mowy o nieszczęśliwym wypadku, a więc odszkodowania zostały wydane bezpodstawnie: - Jeżeli działania kontrolerów były umyślne to: brak podstaw do wypłacenia rodzinom odszkodowań przez SP. No i 3 mln. z polisy PLK do zwrotu. Można się domyśleć, że chodzi mu o odszkodowanie z polisy prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki. Prezydent był ubezpieczony na 2 mln zł, a prezydentowa na 1 mln.

Zobacz: Sikorski do Kaczyńskiej: Przytuliłaś 3 miliony za śmierć rodziców