Tomasz Grodzki

i

Autor: Kancelaria Senatu RP

Marszałek Grodzki STRASZY. Chodzi o grubą kasę

2020-01-13 10:47

To był pracowity tydzień dla marszałka Senatu. Najpierw prof. Tomasz Grodzki - na zaproszenie wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej Věry Jourovej - złożył wizytę w Brukseli. Z kolei w czwartek i w piątek na zaproszenie marszałka Senatu gościła w Polsce Komisja Wenecka. Co wynika z tych rozmów? Marszałek Senatu przekonuje, że polityczna batalia o sądy może mieć przełożenie na wysokość środków unijnych. Jego zdaniem kwoty, jakie otrzymuje nasz kraj z europejskiej kasy ,będą uzależnione od przestrzegania zasad praworządności w Polsce.

Temat rozmów Grodzkiego mógł być tylko jeden - zmiany w polskim sądownictwie, na które krzywym okiem patrzą unijni dyplomaci. W Brukseli marszałek Senatu rozmawiał o procedowanej w Senacie ustawie Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawie o Sądzie Najwyższym oraz ustawach, do których w grudniu zeszłego roku zgłosiła zastrzeżenia Komisja Europejska. Podobnie było w Warszawie, gdzie unijni dyplomaci rozmawiali w sprawie projektu tzw. ustawy ekspresyjnej, która ma uderzać w środowiska sędziowskie. O efektach spotkania z unijnymi dyplomatami opowiedział marszałek izby wyższej prof. Tomasz Grodzki. - Ustaliliśmy jedną bezdyskusyjną rzecz: że fundamenty wolnego świata i fundamentalne wartości Wspólnoty Europejskiej to między innymi poszanowanie praworządności – powiedział marszałek Senatu. Jak dodał, wiceszefowa KE Viera Jourová i komisarz Didier Reynders "jasno dali do zrozumienia, że będą mocno opierali się na opinii Komisji Weneckiej", która złożyła wizytę w Polsce w trybie pilnym. A przedstawiciele Komisji Weneckiej zapowiedzieli, że w trybie pilnym wydadzą opinię na ten temat. Ale to nie wszystko. W Brukseli rozmawiano o możliwości procedowania projektu powiązania budżetu unijnego z praworządnością, a to może oznaczać problemy dla wszystkich Polaków - dla samorządów i rządu w pozyskiwaniu środków unijnych - podkreślił marszałek Senatu. W rozmowie był poruszony temat nie podejmowania dialogu pomiędzy polskim rządem z Komisją Europejską. - Jeżeli ktoś się okopuje na swoich pozycjach i nie podejmuje dialogu, to nie ma mowy o znalezieniu pozytywnego rozwiązania – stwierdził prof. Tomasz Grodzki. Środki unijne będą uzależnione od przestrzegania praworządności; państwa, co do których są wątpliwości, że tej praworządności nie przestrzegają, dostaną rodzaj upomnienia - powiedział poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" marszałek Senatu.

Sedno Sprawy - Jacek Sasin