Mariusz Błaszczak zabrał głos w sprawie szczątek rakiety znalezionej przez przypadkowego spacerowicza w Zamościu koło Bydgoszczy już w kwietniu 2023 roku. Kontrola w tej prawie jest prowadzona przez Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych.
- Dziś zapoznałem się z wynikami kontroli. Ustalono, że 16 grudnia podległe Dowódcy Operacyjnemu Centrum Operacji Powietrznych otrzymało od strony ukraińskiej informacje o zbliżającym się w stronę polskiej przestrzeni obiekcie, który może być rakietą. Nawiązano współpracę ze stroną ukraińską oraz stroną amerykańską – mówił Mariusz Błaszczak 10 maja.
Minister przypomniał o wydarzeniu z grudnia 2022 roju, gdy nasze radary zarejestrowały obiekt nad polską przestrzenią powietrzną, który zniknął z oczu w okolicach Bydgoszczy.
- W sprawozdaniu operacyjnym z dnia 16 grudnia 2022 r. nie odnotowano naruszenia przestrzeni powietrznej. Co, jak później się okazało było nieprawdą. Kontrola wykazała, że nie podjęto wystarczających działań przez dowódcę operacyjnego w zakresie poszukiwania obiektu. Na miejsce skierowano jedynie patrol policji. Do poszukiwań nie włączono WOT. Po 19 grudnia całkowicie zaniechano poszukiwania – stwierdził wicepremier.
Mariusz Błaszczak krótko podsumował także całą sytuację, opisując co zostało do tej pory zrobione i co dalej może się wydarzyć. - Podsumowując: procedury i mechanizmy reagowania w takiej sytuacji zadziały prawidłowo do poziomu dowódcy operacyjnego, który nie wywiązał się ze swoich obowiązków. Decyzje personalne lub dyscyplinarne zostaną podjęte po konsultacji z prezydentem – oznajmił Mariusz Błaszczak.