Mariusz Błaszczak pochwalił policję, która pilnowała porządku w Warszawie podczas marszów zorganizowanych 11 listopada. - Uroczystości Święta Niepodległości przebiegły bezpiecznie; to niewątpliwie zasługa policji - mówił na briefingu szef MSWiA Mariusz Błaszczak. - To właśnie dzięki zaangażowaniu polskich policjantów Komendy Stołecznej Policji, dzięki rozmowom, negocjacjom z organizatorami poszczególnych marszów, wieców, udało się doprowadzić do tego, że uroczystości przebiegły w spokojnej atmosferze, że były bezpieczne - dodał. Podczas konferencji po uroczystościach święta Niepodległości zadrwił z marszu KOD. Szef MSWiA zwrócił uwagę na fakt, że marsz zarejestrowany został z liczbą 100 tys. uczestników, tymczasem w momencie kulminacyjnym przybyło 10 tys. osób.
- W końcowym epizodzie na Polach Mokotowskich, kiedy to muzyk Krzysztof Skiba intonował, a potem śpiewał piosenkę o "Kiepskich", można powiedzieć, że rzeczywiście wtedy sytuacja była kiepska, (...) było kilkaset osób - powiedział minister.