Marianna Schreiber tydzień temu, a dokładnie 10 maja 2022, ogłosiła start swojej partii „Mam Dość”. Nazwa formacji streszcza jej ideę – chce reprezentować „zbuntowanych ludzi wobec niesprawiedliwości w Polsce”. Projekt żony zdecydowanie nie cieszy Łukasza Schreibera, ministra w rządzie Morawieckiego.
- Mój mąż nie jest szczęśliwy z tej inicjatywy. Wolałby, żebym wierzyła w prawicę i kierowała się interesem prawicowym i jej wartościami – mówi nam Marianna Schreiber.
Choć zgrzyt między parą jest wyraźny, małżeństwo nie podejmuje się dyskusji na ten temat. Drzwi partii otwarte są także dla osób pozostających obecnie po stronie władzy, ale szefowa „Mam Dość” nie widzi możliwości na współpracę z własnym mężem.
- To nie jest tak, że ja nie daję szansy ludziom, którzy chcieliby zrozumieć, że jednak postępowali w sposób niewłaściwy. Ale mój mąż jest bardzo zacietrzewionym politykiem. Jest zagorzałym konserwatystą i nie ma możliwości, żeby uczestniczył w czymś, co od początku neguje – podsumowuje Marianna Schreiber.