Szymon Hołownia został zapytany niedawno, czy jego zdaniem rotacja na stanowiskach powinna dotyczyć także rządu. - Tak powinno być, ale nikt nie powinien takich horyzontów wyznaczać premierowi. Nie można mu za plecami postawić kogoś, kto go będzie recenzował – mówił Szymon Hołownia w TVN24.
Poseł KO zapowiada wymianę kadr: musimy spakować „pisiewiczy”
Nie wszystkim jednak w Trzeciej Drodze podoba się takie stanowisko Hołowni. Pomysł lidera Polski 2050 krytykuje polityk PSL Marek Sawicki. - Mamy do czynienia za bardzo z indywidualizacją oczekiwań. Powiem szczerze, że zaczynam patrzeć na to wszystko z niepokojem. Negocjującym brakuje trochę doświadczenia. I nie wiem, czy Tusk się zgodzi na te wszystkie rotacje. Bo nie mogą być rotacyjni ministrowie! Przecież minister nim zdąży się rozkręcić, to już będzie musiał odchodzić! - mówi nam Sawicki. I dodaje, że Hołownia takimi słowami zdaje się być ugodowy wobec Czarzastego w kontekście funkcji marszałka Sejmu. - Hołownia próbuje wytłumaczyć tą rotacyjność stanowisk i jest tu ugodowość wobec Czarzastego. Mówię to m.in. w kontekście stanowiska marszałka Sejmu i tego, że byłaby ta rotacyjność z udziałem Hołowni i Czarzastego – kwituje Marek Sawicki.