Marek Król

i

Autor: "Super Express" Marek Król

Marek Król: Eurexit automatycznych

2017-08-21 4:00

Słuchając rytualnych wypowiedzi dziennikarzy, ekspertów i polityków po ostatnim zamachu w Barcelonie, wpadłem na prosty pomysł. Szczególnie latem rozwiązałby on problem przymusowej nadaktywności osób publicznych. Wystarczyłoby wprowadzić do mediów automatycznych redaktorów, ekspertów tudzież polityków.

Przecież od lat powtarzane są te same pytania, jak ustrzec się przed terroryzmem islamskim, na które automatyczny polityk europejski ma zawsze taką samą odpowiedź: nie dajmy się zastraszyć, terror nie zmieni naszego stylu życia etc.

Ostatnio w Brukseli przewodniczący Donald Tusk odważnie nazwał zamachowców z Barcelony tchórzami i mordercami. Jak wiadomo, muzułmański terrorysta nazwany tchórzem czy kryminalistą zrobi wszystko, by się uwolnić od tych bolesnych epitetów. Słysząc to, taki terrorysta, jeśli będzie miał wolne ręce, to pokaże Tuskowi i jego kumplom środkowy palec. Jeśli będzie miał ręce zajęte przez maczetę, to może się wypiąć na eurokratów, ryzykując co najwyżej klapsa od Angeli Merkel. Proszę mi wierzyć, automatyczni redaktorzy czy politycy sprawdziliby się nie gorzej niż żywe produkty europejskiej poprawności politycznej. Skoro w samej Barcelonie jest ponad 100 meczetów salafickich, a więc najbardziej agresywnego nurtu islamu, to mieszkańcom tego pięknego miasta nie pozostaje nic innego, jak czekać na następny zamach. Oczywiście można wszystkie ogródki kawiarniane otoczyć betonowymi blokami czy zamontować metalowe zasieki na ulicach. Można także co kilka metrów wprowadzić posterunki policji i antyterrorystów. Wtedy zarówno Barcelona, jak i inne europejskie miasta, staną się bezpieczniejsze dla turystów, szczególnie tych, którzy będą nosić kamizelki kuloodporne i kaski.

Jak znam nieokiełzaną kreatywność euroidiotów, wkrótce Komisja Europejska pod światłym przywództwem klauna Junckera i Timmermansa, intelektualnych gigantów regulacji, zaleci, by wszyscy Europejczycy nosili na szyi nieśmiertelniki. Ułatwi to identyfikację ofiar terrorystów islamskich. A tym, którzy noszą krzyżyki, nakaże założenie na nie pokrowca. Zapobiegnie to dzwonieniu nieśmiertelnika uderzanego przez krzyżyk w czasie ucieczki przed terrorystą. Dodatkowo krzyżyk w pokrowcu nie będzie naruszał uczuć religijnych muzułmanów. Bruksela zajęta brexitem nie dostrzega, że zaczął się eurexit dokonywany przez automatycznych redaktorów i polityków. Stara, piękna Europa wychodzi z Europy szybciej niż Wielka Brytania z Unii Europejskiej.

Zobacz: Dr Krzysztof Liedel: Specyfika islamu sprzyja terroryzmowi

Przeczytaj też: Tadeusz Płużański: Terroryści zabijają, bo jest za ciepło

Polecamy: Sławomir Jastrzębowski: Poszydzimy z pamięci ofiar islamskich terrorystów?

Nasi Partnerzy polecają