Marek Jakubiak na prezydenta?
W ostatnich wyborach parlamentarnych Marek Jakubiak startował z ósmego miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie. Wyprzedził go tylko lider listy Piotr Gliński, pozostali politycy osiągnęli gorszy wynik od biznesmena z branży piwowarskiej. Teraz Jakubiak chce sięgnąć jeszcze wyżej. Dużo wyżej. Poważnie myśli o przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Zdradza nam, że jest już bliski podjęcia tej decyzji:
- Jest grupa osób bardzo poważnych, która by widziała mój start na prezydenta. Od nich będzie zależała ostateczna decyzja. Bo musi powstać komitet, musi powstać twardy elektorat, który pomoże zebrać głosy poparcia, który będzie oficjalnie mnie popierał. Myślę sobie, że mogę tu liczyć na Pawła Kukiza, mogę tu z całą pewnością liczyć pewnie na Krzysztofa Ardanowskiego, na Jarka Sachajkę. No i na wielu innych, którzy dzisiaj są jeszcze niezdecydowani, ale wiem, że nogami przebierają. - mówi sekretarz generalny partii Kukiz '15
Jakubiak wprost: Mogę odegrać ważną rolę w wyborach
W sprawie przyszłorocznych wyborów ciągle zdecydowanie więcej jest znaków zapytania niż jasnych odpowiedzi. Jedynym pewnym kandydatem jest ciągle Sławomir Mentzen. Bardzo duże są szanse na start Rafała Trzaskowskiego i Szymona Hołowni. W PiS trwa poszukiwanie idealnego kandydata. Wydaje się, że popularny, także w mediach społecznościowych Jakubiak, mógłby poważnie namieszać po prawej stronie sceny politycznej.
- No to jeżeli jest zadanie przede mną stawiane, to ja nie mogę się od niego uchylać od takich zadań, bowiem co by nie powiedzieć mówimy o głowie państwa i mówimy tutaj o bezpieczeństwie. Bezpieczeństwie państwa polskiego, a bezpieczeństwo jest jedną z moich, że tak powiem, silnych stron. Więc myślę sobie, że mogę w tych wyborach odegrać ważną rolę - zapowiada Marek Jakubiak.