TV
Pogoda
Wideo
Wizyta w restauracji posła PO to wyjątkowa niezręczność ze strony policji. Jeśli odbywa się coroczna odprawa komendantów głównych policji w Zakopanem, a później dochodzi do spotkania o charakterze quasi-towarzyskim, to nie powinno się ono odbywać w lokalu, który - jak każdy w Zakopanem wie - należy do Andrzeja Guta-Mostowego. Organizator tego wydarzenia powinien o tym wiedzieć i zabezpieczyć się, żeby do takiego spotkania w takim miejscu nie doszło. Trzeba sprawę postawić jasno - żona Cezara powinna być, tak jak Cezar, poza wszelkimi podejrzeniami. Policja powinna zdawać sobie z tego sprawę. Co do zarzutów, że w tym samym czasie trwała akcja w Sanoku, uważam, że bardzo dobrze, że nie było żadnego komendanta na miejscu i nie dowodził. Akcją kieruje oficer za to odpowiedzialny. Niemniej odpowiedzialność za akcję spada na komendanta i ministra spraw wewnętrznych.
Poseł PO, były szef MSWiA
