Z pewnością nie o Bronisława Komorowskiego. W końcu to jemu Marek Belka zawdzięcza posadę prezesa NBP. I miałby z pewnością w kieszeni kolejną kadencję w narodowym banku, gdyby nie zmiana w Pałacu Prezydenckim!
Polityczni komentatorzy nie mają wątpliwości, że nowy prezydent pożegna się z Markiem Belką i wyznaczy nowego prezesa NBP. Były premier po ogłoszeniu wyników wyborów nie potrafił ukryć swojej złości na decyzję wyborców. Niekorzystny dla siebie wynik Belka zwalił na młodych ludzi. Ostro skrytykował ich za polityczne wybory i wyzwał jednego z przeciwników Komorowskiego.
- Niektórzy zaciskają zęby i są źli. Wczoraj i dwa tygodnie wcześniej właśnie za to otrzymaliśmy od was czerwoną kartę. Nie zgadzam się z tym, ale rozumiem. A jeszcze bardziej bym to rozumiał, gdybyście to zrobili przez głosowanie na ustabilizowany lewicowe i prawicowe partie opozycyjne, a nie głosując na komedianta - stwierdził Marek Belka.
Dziennikarze próbowali dopytać szefa NBP, którego kandydata na prezydenta miał na myśli, ale Belka nie chciał już doprecyzować. Patrząc na statystyki z wyborów, najwięcej młodych ludzi poparło Pawła Kukiza. Za to w drugiej turze większość jego wyborców poparła Andrzeja Dudę i to on był głównym rywalem urzędującego prezydenta.
Zobacz też: Tak głosowała Polonia: w Rosji za Komorowskim, a w USA za Dudą