"Super Express": - 20 czerwca odbędzie się msza pokutna za wykorzystywanie małoletnich w Kościele. Polski Kościół sam dostrzegł problem? Obecność nuncjusza apostolskiego Celestina Migliorea mogłaby wskazywać na naciski Watykanu.
Marcin Przeciszewski: - Nie zgodzę się. Sprawa jest znacznie starsza. Generalnie Kościół w innych krajach - jak Stany Zjednoczone czy Irlandia - był w pewnym momencie zaskoczony tą falą przestępstw w zakresie molestowania seksualnego nieletnich. Już w końcówce lat 90. Watykan opracował określone normy nakazujące śledzić, badać i karać te sprawy. To tak zwana opcja zero tolerancji. Kościół w Polsce zaczął zajmować się tymi zagadnieniami ładnych parę lat temu. Pierwsza wersja wytycznych ws. kapłanów dopuszczających się takich czynów została opracowana przez Konferencję Episkopatu Polski już w 2009 roku. Nie sądzę, żeby istniały naciski. Msza święta jest elementem międzynarodowej konferencji, na której będą przedstawiciele Stolicy Apostolskiej, obecność nuncjusza jest więc kwestią naturalną.
- Msza ma być m.in. aktem przeprosin wobec Boga i ofiar. Czy to nie jest przerost formy nad treścią?
Zdecydowanie nie jest to przerost formy nad treścią. Taką formułę - publicznego przeproszenia za grzechy ludzi Kościoła - zastosował już Jan Paweł II w rachunku sumienia z 2000 roku. Jest to bardzo przejmująca forma. Pokazuje żal za grzechy i prośbę o przebaczenie.
Zobacz: Kościół Latającego Potwora Spaghetti nową oficjalną religią w Polsce?! To efekt decyzji sądu
- Skrucha jest oczywiście bardzo ważna. Jednak gdy pojawił się pomysł powołania kościelnej fundacji mającej wspomagać finansowo ofiary pedofilii ze strony księży, został on zdecydowanie ucięty przez polskich hierarchów kościelnych. Czy taka fundacja nie zdziałałaby dużo więcej?
- To obszar prawa. Instytucje Kościoła podkreślają konieczność troski o ofiary, o ofiarach nie można zapominać. Trzeba im pomagać. Natomiast czym innym są odszkodowania za przestępstwa i tę sprawę reguluje polskie prawo. Aktem dobrej woli jest pomoc i do tej pomocy Kościół się zobowiązuje.
- I tą pomocą ma być liturgia pokutna?
- To ma być różna pomoc. Modlitwa może być jakimś jej rodzajem, ale nie wystarczy. To musi być pomoc specjalistyczna - psychologiczna, duszpasterska, a także materialna, jeśli zajdzie taka potrzeba.
- I tu właśnie chodzi o pomoc materialną. Odszkodowania, o których pan mówił, wypłacane są przez przestępców po wyroku sądowym. Taka fundacja pomagałaby finansowo i działoby się to dużo szybciej. A jednak Kościół organizuje mszę świętą...
- Liturgia nie jest zamiast pomocy. Jest ona wyrazem żalu i pokuty. Konkretna pomoc psychologiczna czy materialna musi być drugim nurtem. Te rzeczy muszą być komplementarne wobec siebie.
- A jednak nie są. Na razie Kościół tej pomocy finansowej nie zapewnia.
- A skąd pan to wie? Trzeba badać poszczególne sytuacje. Faktycznie nie ma takiej fundacji, ale do tego zobowiązane są poszczególne diecezje.
ZAPISZ SIĘ: Wiadomości Super Expressu na e-mail