„Super Express”: – Rząd po fali krytyki wprowadza poprawki do swojej „tarczy antykryzysowej”. Teraz będzie to skuteczniejsze narzędzie do walki ze spodziewanym kryzysem gospodarczym?
Marcin Makowski: – Na pewno pakiet antykryzysowy musiał być wzbogacony o poprawki, bo, jak sama minister Emilewicz przyznała, był pisany pod presją czasu. Wiele luk w nim więc było, choćby w kwestiach czysto technicznych, co już na starcie sprawiało, że wielu przedsiębiorcom nie można by udzielić wsparcia. Dobrze, że te procedury urzędnicze sprowadzono więc do minimum. Czy to wszystko pomoże jednak polskiej gospodarce?
– No właśnie, pomoże?
– Z pewności bardzo ważny jest ten piąty filar, czyli inwestycje. Inwestycje publiczne nie mogą się bowiem zatrzymać i dobrze, że na ten cel wpompowanych zostanie 30 mld zł. Co do reszty można mieć wątpliwości, czy skuteczne będą gwarancje płynnościowe, bo nie mówimy tu o żywej gotówce wpompowanej m.in. na wynagrodzenia. Wielu firm to nie uratuje. Z tego, co jednak wiem, ten obecny to dopiero pierwszy z wielu pakietów. Będą też kolejne.
– Ratowanie gospodarki to jedno – jest jeszcze kwestia wyborów prezydenckich. Czemu PiS, przynajmniej w sferze deklaracji, tak się upiera, by je przeprowadzić?
– Dziwi komunikacja PiS w tej sprawie. Z jednej strony prezes Kaczyński nie widzi żadnych przeszkód, z drugiej politycy partii mówią, że odbędą się one, kiedy to będzie możliwe. A już dziś wiemy, że najgorsze dopiero przed nami, i nic nie wskazuje na to, by 10 maja było na tyle lepiej, żeby wybory bez zagrożenia dla zdrowia obywateli się odbyły. Jeśli PiS jednak się uprze, by wybory odbyły się w terminie, to może spotkać się z ogromną negatywną odpowiedzią społeczną. Będzie tu też rola dla opozycji, by wyszła z inicjatywą, by można było wspólnie podjąć decyzję o przełożeniu daty wyborów. Samo nawoływanie, by nie odbyły się 10 maja, to dziś za mało.
Rozmawiał Tomasz Walczak
Marcin Makowski o pakiecie antykryzysowym: Wielu firm to nie uratuje
2020-03-24
7:34
Marcin Makowski, publicysta "Do Rzeczy" i wp.pl komentuje zmiany w "tarczę antykryzysową" rządu oraz upór PiS w sprawie przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja.