"Super Express": - Jakie jest stanowisko MSZ w sprawie orzeczenia Trybunału?
Marcin Bosacki: - Wyrok jest niezły, ale daleki od ideału.
- Czego zabrakło?
- Strona polska wygrała w dwóch z trzech rozpatrywanych przez trybunał kwestiach. Chodzi o naruszenie przez Rosję artykułu 3. Konwencji Praw Człowieka mówiącego o nieludzkim traktowaniu skarżących podczas śledztwa oraz artykułu 38. o złej współpracy Rosji z trybunałem.
- Natomiast odnośnie do artykułu 2. trybunał uznał, że nie może ocenić, czy śledztwo rosyjskie przebiegało zgodnie z europejskimi regułami, bo Rosja nie przysłała wymaganych dokumentów.
- Dokładnie. Nie oznacza to jednak, że Rosja została uznana za niewinną. Nie zamyka to też rodzinom dalszej drogi prawnej. Już wiemy, że zamierzają się odwoływać. Będziemy je nadal wspierać.
- Są szanse na korzystne rozwiązanie w tym ostatnim punkcie?
- Tak. Tu rozstrzygnięcie padło stosunkiem głosów 4:3. Co więcej, trzech sędziów zgłosiło zdanie odrębne, w tym przewodniczący składu. Zatem wciąż są szanse na inny wyrok w tej kwestii w wypadku rozpatrywania odwołania przez Wielką Izbę Trybunału.
- Czy pod artykuł 3. dotyczący poniżającego traktowania skarżących podpada także odmowa rehabilitacji ofiar katyńskich?
- My uważamy, że tak. Nie znamy jednak pełnego uzasadnienia wyroku.
- Rosjanie nie zgadzają się, że była to zbrodnia wojenna.
- Trybunał uznał tym samym, że jest to zbrodnia prawa międzynarodowego, w związku z czym nie ulega np. przedawnieniu. Dla nas taka kwalifikacja prawna jest oczywista od zawsze - od dziesiątków lat dla Polaków i od 1989 r. dla państwa polskiego.
- Trybunał zobowiązuje stronę rosyjską do konkretnych działań?
- Pojawiają się informacje, że pewne zadośćuczynienie za nieludzkie traktowanie rodzin ofiar Rosja będzie musiała wypłacić. Ale doniesienia te musimy jeszcze potwierdzić.
- Jaki był wkład MSZ w ten "daleki od ideału" wyrok?
- Prawnicy MSZ przedkładali liczne pisma procesowe oraz wystąpili przed trybunałem, pokazując na zasadzie kontrastu przebieg polskiego śledztwa katyńskiego w IPN. To pomogło sędziom uzupełnić wiedzę i wypracować ten częściowy sukces, za jaki uważamy dzisiejszy wyrok.
Marcin Bosacki
Rzecznik prasowy MSZ