"Super Express" - Dlaczego MSZ zdecydowało się wesprzeć rodziny katyńskie w sprawie przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu?
Marcin Bosacki: - Rząd poparł dwa pozwy rodzin, z 2007 i 2009 r., bo racja leży po stronie polskich obywateli. Dwie kwestie według rządu RP nie ulegają wątpliwości: rehabilitacja wszystkich ofiar zbrodni katyńskiej i odtajnienie w całości wszystkich akt.
Przeczytaj koniecznie: "Ściśle tajne" dokumenty o Katyniu w internecie
- Wielu może zaskoczyć dość ostre i zdecydowane stanowisko MSZ, choć do tej pory to opozycja występowała ostro, a rząd raczej łagodził ton w rozmowach z Rosją.
- MSZ nie będzie komentować stanowisk złożonych przed Trybunałem. Rząd nie staje się stroną skarżącą Rosję, ale tzw. trzecią stroną, wspierającą obywateli.
- Według naszych źródeł zajęcie przez Rosję w maju, już po katastrofie smoleńskiej, "twardogłowego" stanowiska odmawiającego rehabilitacji ofiar i przedstawianie zbrodni jako "wydarzeń katyńskich" przyjęto w MSZ jako zaskakujące i bezczelne.
- Nie będę komentował anonimowych opinii.
- Czy przed wizytą prezydenta Rosji Miedwiediewa mamy sygnały zapowiadające jakieś gesty w tej sprawie? Wizyta prezydenta Jelcyna była niegdyś przełomowa.
- Bylibyśmy zadowoleni, gdyby podczas wizyty doszło do ogłoszenia decyzji o pełnym odtajnieniu dokumentów katyńskich. Nie mamy jednak takich sygnałów.
Marcin Bosacki
Rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych