Przypomnijmy: w piątek informowaliśmy o pijanym oficerze Służby Ochrony Państwa, który 26 czerwca br. w jednym z Rzeszowskich lokali, kompletnie pijany, bawił się bronią, narażając w ten sposób na niebezpieczeństwo zdrowie i życie pozostałych gości. W sieci pojawiło się już nagranie z monitoringu, który zarejestrował wydarzenie, a rzecznik SOP potwierdził, że Służba wszczęła postępowanie w tej sprawie.
Jak udało nam się ustalić, to nie wszystko, bo sprawa trafiła do prokuratury. - 26 czerwca około godz. 1 w nocy policjanci interweniowali w jednym z rzeszowskich lokali wobec funkcjonariusza SOP. Mężczyzna będąc pod wpływem alkoholu, w obecności pracowników lokalu wyciągnął broń służbową, jaką miał przy sobie. Policjanci zabezpieczyli jego broń służbową. Mężczyzna został izolowany w izbie wytrzeźwień. O zdarzeniu powiadomiono bezpośredniego przełożonego funkcjonariusza. Materiały w tej sprawie zostały przekazane do Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów - przekazał "Super Expressowi" nadkom. Adam Szeląg z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
O krok od tragedii w Rzeszowie. Pijany oficer SOP bawił się bronią!