Kampania wyborcza ruszyła pełną parą! A rozpoczęła ją wojna na billboardy między Koalicją Obywatelską a PiS. Pierwsze do ataku ruszyły Platforma Obywatelska i Nowoczesna, które rozlepiły w całej Polsce wielkie billboardy przedstawiające wściekłego, krzyczącego Jarosława Kaczyńskiego. Na billboardach można przeczytać różne hasła, zaczynające się od słów "PiS wziął miliony". I tak mamy: "PiS wziął miliony i chce być bezkarny", "PiS wziął miliony, a tanich mieszkań nie ma", czy "PiS wziął miliony, a wszystko drożeje". Na plakatach jest biało-czarne zdjęcie prezesa Prawa i Sprawiedliwości i wielkie krzyczące napisy.
Na te billboardy szybko zareagowało PiS i ruszyło z własną akcją billboardową. Po Polsce rozlepiono podobne bilbordy. W takiej samej kolorystyce i kompozycji, ale... zamiast zdjęcia np. wściekłego polityka opozycji, przedstawiony został na nich uśmiechnięty chłopiec. To kilkuletni chłopczyk o okrągłej buzi, lekko uśmiechnięty. Twarz chłopczyka wydaje się znajoma. Uroczy malec z bilbordów PiS do złudzenia przypomina... Jarosława Kaczyńskiego z dzieciństwa! Podobne spojerzenie, fryzurka, uśmiech, ułożenie ust. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego z jego bratem Lechem, by zobaczyć to uderzające podobieństwo. Zobaczcie sami:
Tadeusz Cymański, wiceszef klubu PiS komentuje nam: - Podobieństwo chłopca z billboardów do Jarosława Kaczyńskiego z dzieciństwa jest, może nie uderzające, ale dostrzegalne. Kojarzyć się tak może dlatego, że na plakatach Koalicji Obywatelskiej jest prezes Kaczyński. Jedno jest pewne, wszystkie dzieci są ładne i wszystkim dzieciom pomagamy.