(: Malkontent: Cień Dubienieckiego

2010-09-14 21:00

Żenada. Wstyd do kwadratu. Żenujący artykuł. Samo czytanie budzi niesmak i poczucie wstydu obcowania z takim tekstem. No. Po wczorajszej publikacji "Super Expressu" - "Zięć prezydenta Kaczyńskiego wziął pieniądze za pomoc w ułaskawieniu" jej bohater Marcin Dubieniecki nazwał ją żenującą. I ma rację młody wilk palestry. Jest żenująca. Głęboko wstydliwa dla jej bohatera.

Wszystko odbywało się zgodnie z prawem - grzmiał zięć prezydenta. Jakby jeszcze tego brakowało w tej niesmacznej sytuacji, żeby nie było z nim zgodne. Ale to, że coś jest zgodne z prawem nie znaczy, że nie jest... trzymajmy się określeń naszego lisa adwokatury - żenujące.

Bo wchodząc do rodziny głowy państwa, powinien on zadać sobie przynajmniej jedno pytanie. Czy w mojej działalności jest coś, co powinienem ograniczyć, by nie nadwerężać autorytetu głowy państwa. Tym bardziej że to ojciec mojej żony.

Ale prawo tego nie wymaga. I dlatego Dubieniecki pytania sobie nie zadał. A kontekst jego działania jest dla wszystkich tym bardziej bolesny, że dotyczy jedynego prezydenta wolnej Polski, w którego ułaskawieniach nikt nigdy nie dopatrzył się żadnego cienia. A działalność Dubienieckiego taki cień rzuca... I to jest panie Dubieniecki - żenujące.