Te na codzienne wydatki, czynsze, kształcenie dzieci. Ta wzrastająca zatrważająco inflacja to skutek odpowiedzialnej polityki miłościwie rządzącej Platformy Obywatelskiej. A jedyne wytłumaczenie tego negatywnego nie tylko dla polskich rodzin, ale i całej gospodarki zjawiska brzmi: kryzys - wkurzał się szwagier.
Czekam ze strachem na moment, kiedy przed nami stanie Donald Tusk i powie: przepraszam. Miało być lepiej, wyszło jak zwykle... Ale niechby nigdy do tego nie doszło. Bo to słowo - przepraszam - dziś strasznie straciło na wartości. Bo nadużywa go gość, któremu zawdzięczamy tragedię stanu wojennego. Dlatego, premierze, zajmij się dniem dzisiejszym Polaków, a nie ratowaniem Unii Europejskiej. Walcz z tą inflacją (drożyzną), żebyś nie musiał przepraszać.