Dlaczego najważniejsza informacja dotycząca ostatnich chwil lotu była skrywana tak długo, że trzeba było oszczerczego raportu MAK i krętactw pani Anodiny, by wyszła na jaw? Rosjanie oszukali polskich pilotów. Nie poinformowali ich, że samolot schodzi z tzw. ścieżki lądowania. Czy polska komisja badająca tragedię dopiero teraz ma te dane? Wierzyć się nie chce! - wściekał się szwagier.
A może nigdy nie miały ujrzeć światła dziennego, gdyby raport MAK nie był aż tak jednostronny? Wtedy wszyscy politycy i politykierzy mogliby dalej nas przekonywać, że sami jesteśmy sobie winni. Szczególnie śp. Lech Kaczyński. Po co leciał do Katynia? I ta nienawiść do zmarłego prezydenta jeszcze długo będzie im przesłaniała inne niż leżące po polskiej stronie przyczyny tragedii...