Rozumiem, że jako premier pojął, jak trudno było byłemu premierowi Kaczyńskiemu wszystko w ryzach utrzymać, a szczególnie tego Zizou. Bo ten ostatni charakteryzuje się tzw. krótkim loncikiem. Co znaczy gwałtownie, jak to młodziak, na pewne sprawy reaguje i szybciej robi, niż myśli. Co dramatyczne ma skutki w polityce, a może się sprawdzić np. w sercowych sprawach. Takiego okiełznać to kłopot prawdziwy i to jedyna wina Kaczora, że za długo go w rządzie i partii trzymał. A wyrzucił z PiS cztery lata za późno, bo dopiero w ubiegłym roku. Ale fakt, odpowiada za tego Zizou, tak jak premier Tusk za tych, co nam pieniądze z OFE ukradli. I może ktoś i jego chcieć kiedyś przed TS postawić, a przecież to Rostowski winien. I wtedy będę Tuska bronił jak dziś Kaczora...
(: Malkontent
2012-03-14
3:00
Proszę bardzo, panowie posłowie, stawiajcie sobie przed Trybunałem Stanu Zizou, czyli Zbigniewa Ziobrę. Ale od Kaczyńskiego Jarosława wara. Sam Tusk Donald miał pewne zastrzeżenia, czy ten trybunał to dobry pomysł.